Koronawirus. "Nikomu do tego, co piłkarz robi z pieniędzmi". Roy Keane broni Mesuta Ozila
Mesut Oezil został skrytykowany za to, że nie zgodził się na obniżkę wynagrodzenia w związku z kryzysem wywołanym przez pandemię koronawirusa. Niemieckiego piłkarza Arsenalu poparł za to Roy Keane.
- Nie zdecydowałbym się na obniżki płac w dużych klubach. Nikomu do tego, co piłkarz robi z pieniędzmi, zwłaszcza w bardzo majętnych firmach, a do takich Arsenal się zalicza. Mówię o naprawdę bogatych klubach z ich zamożnymi właścicielami. Na piłkarzy nie powinno się wywierać presji w tym temacie - ocenił Keane w rozmowie z telewizją Sky Sports.
- Odpowiedzialność za to, co się obecnie dzieje z powodu zarazy spoczywa przede wszystkim na najwyższych szczeblach władzy. Jeśli ktoś jest hojny, to niech oddaje swoje wynagrodzenie. Ja nie chciałbym obniżenia pensji, gdybym teraz grał w wielkim klubie - dodał były reprezentant Irlandii (w latach 1991-2005).
Kilka dni temu Arsenal FC poinformował, że zawarł porozumienie z zawodnikami w sprawie obniżki wynagrodzeń o 12,5 procent. Oezil nie zgodził się na cięcia w kontrakcie za co został mocno skrytykowany.
Zobacz:
Agent Mesuta Oezila nie godzi się na obniżkę płac. Proponuje inne rozwiązanie kryzysu