Przerwany mecz w Norymberdze

Powodem była ulewa, która nawiedziła w piątek stadion gospodarzy. Po pierwszej połowie toczonej w fatalnych warunkach prowadziło FC Nurnberg po kuriozalnej bramce Saenko. Decyzja w sprawie tego meczu ma zapaść na najbliższym zebraniu Niemieckiego Związku Piłki Nożnej.

Michał Żyrek
Michał Żyrek

Pojedynek pomiędzy FC Nurnberg a Wolfsburgiem od początku toczył się w fatalnych warunkach atmosferycznych, nad stadionem przeszło istna ulewa i już około 20. minuty piłka kopnięta po ziemi stawała momentalnie w wodzie. Ten mecz przypadku na Frankenstadion mógł się jednak rozpocząć wspaniale dla drużyny gości, w których szeregach na ławce rezerwowych siedział Jacek Krzynówek. Już w 10. minucie spotkania szarżującego w polu karnym gospodarzy Dzeko zahaczał Wolf, a sędzia nie miał wątpliwości i podyktował rzut karny dla Wilków. Do jedenastki podszedł Marcelinho, jednak uderzył bardzo słabo i sygnalizowanie, Blazek nie miał najmniejszych problemów z wyłapaniem tego strzału. W kolejnych minutach oglądaliśmy piłkę wodną, a nie nożną. Futbolówka co chwilę stawała w kałużach, sprawiając piłkarzom ogromne problemy. Na boisku decydował przypadek, zawodnicy zamiast myśleć o ofensywnych akcjach, zastanawiali się jak zagrać piłkę, aby ta nie zatrzymała się w kałuży. W 35. minucie nasiąknięte boisko było sprzymierzeńcem FC Nurnberg. Niegroźny strzał z prawej strony oddał Saenko, a fatalny błąd popełnił Benaglio odbijając futbolówkę od nasiąkniętej wodą murawy, a ta tak niefortunnie skozłowała, że wtoczyła się do bramki gości. Po tym trafieniu gospodarze jeszcze dwa razy mogli pokonać bramkarza Wilków, jednak za każdym razem na ich drodze stawały kałuże. Najpierw zmierzająca do pustej już bramki piłka po strzale Misimovica zatrzymała się tuż przed linią bramkową Wolfsburga, następnie będącego sam na sam z Benaglio Charisteasa zatrzymali obrońcy gości, przy ogromnej pomocy wody, która skutecznie powstrzymywała greckiego napastnika Nurnberg. Pierwsza połowa, mimo niewykorzystanego rzutu karanego przez Marcelinho zakończyła się zasłużonym prowadzeniem gospodarzy. Druga odsłona meczu nie rozpoczęła się wcale. W przerwie służby porządkowe próbowały zbierać wodę specjalnym traktorem i ręcznie. Ostatecznie po 40. minutach pracy i burzliwych naradach oficjeli mecz został przerwany, a decyzję odnośnie dalszych losów tego spotkania poznamy w ciągu najbliższych dni po posiedzeniu Niemieckiego Związku Piłki Nożnej.

FC Nurnberg - VfL Wolfsburg / przerwany

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×