Mateusz Borek przejdzie do TVP? "Musiałby pogodzić się z rolą drugiego lub trzeciego komentatora"
Marek Szkolnikowski jest otwarty na rozmowy z Mateuszem Borkiem ws. przejścia do TVP. Nie wiadomo jednak, czy komentator jest zainteresowany takim transferem. Dyrektor przyznał, że nie byłby on liderem w nowej stacji.
Gościem programu "Hejt park" w Kanale Sportowym był Marek Szkolnikowski. Jeden z widzów zapytał dyrektora TVP Sport o kwestię ściągnięcia Borka. Najpierw padła wymijająca odpowiedź.
- To temat, który pojawia się od wielu miesięcy. Nadal nie wiem, jaki jest status Mateusza Borka w Polsacie. Nie wiem, czy jego umowa jest rozwiązana. Przy każdej okazji jednak powtarzam, że jest jednym z najlepszych komentatorów piłkarskich, rozpoznawalnym dziennikarzem i marką samą w sobie. Jest to do rozważenia, ale na pewno musi dużo wody upłynąć w Wiśle, zanim coś takiego nastąpi. Tak samo zresztą Tomasz Smokowski, którego jakiś czas temu namawiałem, ale zobaczymy, co z tego będzie - tłumaczył Szkolnikowski.
Dyrektora TVP Sport pociągnął za język prowadzący program Krzysztof Stanowski. Okazuje się, że jednym z problemów może być hierarchia w stacji.
- Nie wiem, czy jest wola po drugiej stronie. Musiałby też pogodzić się z rolą drugiego lub trzeciego komentatora. Jest Dariusz Szpakowski, który jest naszym pierwszym komentatorem. Jest też Jacek Laskowski, którego bardzo mocno cenię. Byłoby zatem ciężko, bo mamy do tego młodych i zdolnych komentatorów - dodał.
Nie można wykluczyć, że Borek przejdzie do stacji publicznej, ale to wydaje się na dzisiaj bardzo trudne. Trzeba jednak mieć na uwadze, że Szpakowski może zakończyć karierę po mistrzostwach Europy, które zostały przełożone na 2021 rok.