Paul Pogba był zdeterminowany, aby już latem 2019 roku opuścić Manchester United. - Czuję, że jest to właściwy moment na zmianę klubu - mówił. Mocno zainteresowany Francuzem był Real Madryt. Czerwone Diabły żądały jednak za niego 150 mln funtów. Mimo wielu negocjacji, ekipa z Old Trafford nie zeszła z ceny, która odstraszyła potencjalnych kupców.
Zinedine Zidane nalegał na transfer, gdyż widział w Pogbie nowego lidera środkowej strefy boiska. "Rozpoczęto rozmowy z Mino Raiolą, agentem piłkarza. Były one zaawansowane, jednak teraz szanse spadły niemal do zera" - podkreśla dziennik "Marca". Zinedine Zidane doskonale zdaje sobie sprawę, że temat transferu jest zamknięty.
Real jest w stałym kontakcie z Raiolą, jednak rozmowy toczą się głównie o Erlingu Halandzie. Jeśli chodzi o środek pola, Los Blancos mocno przyglądają się 17-letniemu Eduardo Camavindze, który jest jednym z największych talentów we francuskim futbolu.
Ekipa z Madrytu pracuje teraz nad sprzedażą graczy i ich kolejnymi wypożyczeniami. Real mogą opuścić tacy zawodnicy jak James Rodriguez, Gareth Bale, Lucas Vazquez i Mariano Diaz. Ponadto wolną rękę mają Luka Modrić i Marcelo. Real czeka również na oferty transferu Nacho. Poza tym pod znakiem zapytania stoi przyszłość Brahima Diaza i Reinera.
Zobacz także: Kamiński, Kownacki, Lewandowski, Piątek - Polacy skorzystali na przerwaniu sezonu
Zobacz także: PKO Ekstraklasa podała terminarz pierwszych kolejek
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus przewartościował piłkarskie kontrakty. "Futbol jest przepłacony, ale to prawo rynku"