Koronawirus. Świetne wyniki badań. "To wyklucza zakażenie podczas gry"

Jak wykazują najnowsze badania, kontakt poniżej 1,5 m pomiędzy piłkarzami w trakcie meczu nie trwa dłużej niż 1,5 minuty. "To wyklucza zakażenie podczas gry" - twierdzi immunolog dr Paweł Grzesiowski.

Bartłomiej Bukowski
Bartłomiej Bukowski
Paweł Grzesiowski Newspix / DAMIAN BURZYKOWSKI / Na zdjęciu: Paweł Grzesiowski
Już wkrótce do gry mają zacząć wracać kolejne ligi piłkarskie. Już podczas trwającego weekendu debiutancką kolejkę po przerwie rozgrywają na Wyspach Owczych. W przyszły weekend rusza natomiast Bundesliga.

Wiele osób wciąż jednak zastanawia się, czy nie jest to zbędne narażanie zdrowia piłkarzy. Najnowsze badania wykazują jednak, że w trakcie spotkania przeciętnie zawodnicy zbliżają się do siebie na odległość mniejszą niż 1,5 metra rzadziej niż przez 1,5 minuty.

Paweł Grzesiowski, ekspert w dziedzinie terapii zakażeń i immunologii stwierdził na Twitterze, że  "wyklucza to zakażenie podczas gry".

Jednocześnie podkreślił, że zawodnicy wciąż powinni dbać o wszelkie zasady związane z zachowaniem bezpieczeństwa jak dystans w szatni czy pod prysznicami, noszenie maseczek, czy unikanie plucia.



Bundesliga będzie pierwszą z dużych lig, która powróci do gry. Pierwsza kolejka po wznowieniu zaplanowana jest na 16 maja. Nieco później, bo 29 maja, ruszyć ma polska PKO Ekstraklasa. Na zakończenie sezonu zdecydowano się

Czytaj także:
PKO Ekstraklasa. Raków Częstochowa chce walki nawet o grupę mistrzowską
La Liga. Pierwsza ofiara treningów w Barcelonie. Samuel Umititi wypada z gry

ZOBACZ WIDEO: Koronawirus przewartościował piłkarskie kontrakty. "Futbol jest przepłacony, ale to prawo rynku"
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×