Sezon III ligi został zakończony we wszystkich grupach. Wciąż trwają jednak przepychanki i "walki" na paragrafy.
Po bezprecedensowej decyzji PZPN-u, który postanowił przyznać awans do II ligi z grupy IV Hutnikowi Kraków i Motorowi Lublin inne kluby czują się pokrzywdzone.
Działacze niektórych postanowili powalczyć o promocję o szczebel wyżej. Skrzywdzona może się czuć Legia II Warszawa, która wygrywając zaległe spotkanie Sokołem Ostróda awansowałaby. O swoje zamierza powalczyć także wicemistrz grupy II Radunia Stężyca.
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Czy mecze piłkarskie są bezpieczne? Specjalista nie ma wątpliwości. "Duńskie badania to potwierdzają"
Trochę inna jest sytuacja w grupie III. Z niej awans wywalczył Śląsk II Wrocław. 2. miejsce zajęła Polonia. W Bytomiu zadeklarowano jednak jasno, że po ostatnich wydarzeniach w kraju związanych z ogłoszoną pandemią, klub zweryfikował swoje plany i w najbliższym czasie nie zamierza walczyć o awans do II ligi.
Gdyby PZPN postanowił promować, podobnie jak w grupie IV, jeszcze po jednym klubie, w przypadku rezygnacji z awansu Polonii, na trzeci poziom rozgrywek wszedłby Ruch Chorzów. Przy Cichej spokojnie podchodzą do sytuacji. - Trudno cokolwiek powiedzieć. Czekamy na reakcje PZPN. Inne kluby zabiegają o awans, Radunia Stężyca, Legia II Warszawa. Zobaczymy co się wydarzy. O wszystkim będziemy informować - przedstawił stanowisko klubu rzecznik prasowy klubu z Cichej Tomasz Ferens w programie klubowym "Special Guest".
Wiele wskazuje na to, że przepychanki trwać będą jeszcze kilka tygodni. Sytuacja cały czas zmienia się dynamicznie, także w związku z faktem, że część drużyn z II ligi może mieć problemy finansowe.
Czytaj także:
PZPN w roli strażaka. Hutnik Kraków także z awansem do II ligi. To koniec ogromnego konfliktu
Szymon Mierzyński: PZPN chciał być jak król Salomon, teraz ustawi się kolejka pokrzywdzonych (KOMENTARZ)