Co prawda kluby Premier League wróciły już do zajęć, ale nadal zawodnicy nie mogą trenować w kontakcie z partnerem. Są to tylko i wyłącznie treningi indywidualne.
Być może w tym tygodniu to ulegnie zmianie. W środę odbędzie się głosowanie na temat przejścia do kolejnego etapu.
Jednocześnie angielskie media donoszą, że w przypadku zniesienia kolejnych obostrzeń, kluby i tak będą musiały dostosować sesje treningowe przed rozprzestrzenianiem się Covid-19.
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Czy mecze piłkarskie są bezpieczne? Specjalista nie ma wątpliwości. "Duńskie badania to potwierdzają"
I to tyczy się głównie dwóch zespołów: Liverpoolu FC i Manchesteru City, czyli tych, które preferują grę wysokim pressingiem.
"Taki styl może stanowić ryzyko na boisku treningowym" - twierdzą dziennikarze.
Liverpool i inne zespoły, które stosują taktykę pressingu, zostały ostrzeżone, że napotkają większe wyzwania w ograniczaniu kontaktu między zawodnikami podczas drugiej fazy treningu.
Data wznowienia rozgrywek nie jest jeszcze znana.
Zobacz także:
Artur Wichniarek: W Niemczech jest głośno o Lewandowskim. Jest w stanie pobić rekord wszech czasów
Transfery. Reca za Rybusa? Sensacyjne wieści z Rosji