W Bayernie Monachium Carsten Jancker grał w latach 1996-2002, sięgając z klubem m.in. po zwycięstwo w Lidze Mistrzów w 2001 roku. W zespole Bawarczyków na wszystkich frontach zdobył aż 83 gole.
Co ciekawe, aż do sezonu 2019/2020 Jancker był jedynym piłkarzem Bayernu, który trafiał do siatki w każdej z pięciu pierwszych kolejek Bundesligi. Osiągnięcie 45-latka pobił dopiero Lewandowski, który na starcie trwającego sezonu zdobywał gole w pierwszych 11 ligowych meczach.
Jancker nie ma żalu do Polaka i to właśnie jego określa jako aktualnie najlepszego napastnika na świecie. - Jest perfekcyjną "dziewiątką". Doskonale rozumie grę i ma wielką chęć strzelania kolejnych goli - nawet po pierwszej, drugiej czy trzeciej bramce. Ściągnięcie go z Borussii było jednym z najlepszych transferów Bayernu w historii - podkreślił Jancker w rozmowie ze "Sport Bild".
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Messi odpoczął. Wraca w wielkiej formie
Przypomnijmy, że Lewandowski do "Bawarczyków" trafił przed sezonem 2014/2015 za darmo po tym, jak zakończył mu się kontrakt z BVB. Kto po Polaku przejmie miano "najlepszej dziewiątki"? Jancker uważa, że tytuł ten może powędrować do aktualnego napastnika Borussii - Erlinga Haalanda.
- To siła natury. Jest naprawdę wszechstronny jak na swój wiek i z tego co słychać, ma czystą głowę. Możesz być największym talentem, ale jeśli głowa nie jest gotowa, nic z tego nie będzie. Jestem przekonany, że jeśli Haaland dalej będzie tak postępował, zostanie najlepszym napastnikiem na świecie - dodał Jancker.
Czytaj też:
-> PKO Ekstraklasa: Cracovia - Jagiellonia. Krwawa kontuzja Bogdana Tiru. "Miał problem z nosem, może być złamany"
-> Serie A. Problemy z transferem Milika do Juventusu. Prezes Napoli odrzucił czterech piłkarzy