PKO Ekstraklasa. Górnik Zabrze z pierwszą wyjazdową wygraną w sezonie. "Patrzymy w kierunku górnej ósemki"

PAP / Grzegorz Michałowski / Na zdjęciu: Giorgos Giakoumakis
PAP / Grzegorz Michałowski / Na zdjęciu: Giorgos Giakoumakis

378 dni czekali piłkarze Górnika Zabrze na ligowe zwycięstwo na wyjeździe. Serię udało się przerwać w sobotę w Łodzi dzięki wygranej z ŁKS-em 1:0. - Chcemy awansować do grupy mistrzowskiej - zapowiada strzelec bramki Georgios Giakoumakis.

Napastnik z Grecji w sobotę w swoim drugim występie w barwach ekipy z Zabrza zdobył pierwszą bramkę. W 36. minucie starcia z ŁKS-em Łódź wykazał się refleksem po pechowej interwencji Macieja Dąbrowskiego i pokonał Arkadiusza Malarza.

- Za każdym razem gdy strzelam gola, uczucie jest to samo - niesamowite, ale też trudne do opisania. Ale nie mój gol, a trzy punkty są dla mnie najważniejsze - przyznał Giorgos Giakoumakis w rozmowie z klubową telewizją Górnika Zabrze.

Piłkarze trenera Marcina Brosza spodziewali się naporu ze strony przeciwników. Okazało się jednak, że świetnie potrafią doskoczyć do rywali na skrzydłach i wyłączyć ich z gry. Pozostali także nie mieli wiele miejsca na rozgrywanie akcji.

ZOBACZ WIDEO: Krzysztof Simon nie wierzy w reżim sanitarny na stadionach. "Życzę powodzenia temu, kto będzie miał nad tym zapanować"

- Lubię grać przeciwko takim drużynom, bo one kochają grać piłką. To jednak sprawia pewne problemy. Spodziewaliśmy się, że one będą. Zwłaszcza, że to był pierwszy mecz po przerwie, trzeba było odbudować się psychicznie na boisku. Chodzi o pewność siebie i tym podobne aspekty - dodał Grek.

Po raz ostatni Górnicy z Zabrza pokonali w meczu PKO Ekstraklasy rywala na jego terenie w... poprzednim sezonie. 18 maja w ostatniej kolejce rundy finałowej wygrali w Kielcach z Koroną 3:0. - Pierwsza wygrana przyszła zdecydowanie za późno - uważa Paweł Bochniewicz.

- Te trzy punkty powinny wpaść gdziekolwiek, ale dużo wcześniej. Ciężko na nie zapracowaliśmy. A zero z tyłu to mały plusik. Da nam trochę spokoju, jeśli patrzymy na dół tabeli, ale my chcemy walczyć o górną ósemkę. Zrobimy wszystko, by tam się znaleźć - zapowiada obrońca Górnika.

- Zwycięstwo zawsze daje pewność siebie. Pozostają trzy ważne mecze. Chcemy awansować do grupy mistrzowskiej. Ten cel się nie zmienia - wtórował koledze Giakoumakis.

Po 27 kolejkach Górnik jest jedenasty w tabeli z 36 punktami na koncie. Tyle samo oczek zgromadziły dziesiąte KGHM Zagłębie Lubin i dwunasta Wisła Płock. Ósma Jagiellonia ma 40 punktów. W następnej kolejce w sobotę 5 czerwca zabrzanie podejmą Lechię Gdańsk.

Czytaj też: 

Nie było magicznej odmiany beniaminka. ŁKS okopuje się na dnie tabeli
Zabrzanie tęsknili za grą. Nie chcą oglądać się na rywali

Komentarze (0)