W ostatnich dniach włoskie media informowały, że maleją szanse na transfer Arkadiusza Milika do Juventusu Turyn. Problemy robi SSC Napoli, które nie chce wzmacniać swojego konkurenta w Serie A. W efekcie właściciel Aurelio De Laurentiis podobno odrzuca wszystkie oferty ze stolicy Piemontu.
Portal calciomercato.com ma trochę inne informacje. Napoli zgodzi się na sprzedaż Milika do Juve, ale tylko za 40 mln euro. Turyńczycy jednak uważają, że cena jest zbyt wysoka. Nie oznacza to jednak, że rezygnują z reprezentanta Polski.
Juventus zamierza grać na czas. Mistrz Włoch doskonale wie, że za rok kończy się umowa Polaka i raczej jej nie przedłuży. Dlatego latem będzie można go pozyskać za darmo. Ewentualnie wcześniej De Laurentiis w końcu się ugnie i chcąc zarobić, obniży swoje oczekiwania.
ZOBACZ WIDEO: Zrobimy sobie w Polsce "drugie Bergamo"? "We Włoszech wszystko zaczęło się od meczu piłki nożnej!"
Milika w swoim zespole bardzo chce trener Maurizio Sarri, który pracował z nim w Napoli. Szkoleniowiec wie, że nasz rodak może być dla niego bardzo cenny.
"Trener bardzo docenia napastnika, którego poznał w Napoli. Wie, że potrafi strzelać bramki na wszelkie sposoby i ma dobre wyczucie czasu, siłę oraz precyzję. Co najważniejsze, na boisku wykonuje brudną robotę, dobrze współpracuje z zespołem i potrafi się poświęcić dla kolegów. Krótko mówiąc, jest idealny do wspierania Cristiano Ronaldo i Paulo Dybali" - pisze calciomercato.com.
Włoski portal dodaje, że w ciągu tygodnia odbędzie się wideokonferencja z udziałem właściciela Napoli i menedżera Milika. Dawid Pantak ma wówczas ogłosić decyzję piłkarza ws. przyszłości.
Transfery. Media. Arkadiusz Milik dostał ultimatum. Ma niespełna miesiąc na podjęcie decyzji >>
Transfery. Krychowiak, Bednarek, Glik i inni... Gorące lato dla reprezentantów Polski >>
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)