Premier League: po derbach Manchesteru na koronawirusa zmarło co najmniej 37 osób

Getty Images / Laurence Griffiths / Na zdjęciu: stadion Manchesteru City
Getty Images / Laurence Griffiths / Na zdjęciu: stadion Manchesteru City

Kiedy kolejne kraje Europy wprowadzały ograniczenia m.in. w organizacji imprez sportowych, w Premier League kibice wciąż przychodzili na mecze. W efekcie szpitale notowały kolejne śmiertelne przypadki wskutek zarażenia.

Angielskie władze późno zareagowały na pojawiającą się epidemię koronawirusa. Rozgrywki sportowe trwały jeszcze wtedy, kiedy zamykano granice i wprowadzano zasady izolacji. Informowaliśmy już, że po meczu rozegranym 11 marca w Lidze Mistrzów między Liverpoolem i Atletico Madryt stwierdzono zgony 41 osób z powodu koronawirusa (więcej informacji TUTAJ >>).

Teraz "Guardian" informuje, że podobna sytuacja wystąpiła po meczu derbowym w Premier League między Manchesterem United i Manchesterem City. Spotkanie rozegrano 8 marca, a z powodu zarażenia przekazanego między kibicami obecnymi na meczu zmarło co najmniej 37 osób.

Brytyjczycy w marcu spotykali się na trybunach podczas meczów rugby, wyścigów konnych czy koncertów, więc można założyć, że śmiertelność spowodowana koronawirusem dotyczy także innych imprez masowych.

"Guardian" opisał przypadki osób, które brały udział m.in. we wspomnianym meczu Ligi Mistrzów. - Pociągi były pełne, wszędzie mijaliśmy fanów z Madrytu. Nie wiem, kiedy złapałem koronawirusa - opowiadał 48-letni Simon Renoldi z Essex, kibic Liverpoolu. - Rząd ogłosił, że można było iść na mecz, a kilka dni później miałem objawy: suchy kaszel, gorączka, krótki oddech.

Renoldi przeżył, jednak jego 75-letni ojciec już nie. Do tego narażeni byli kibice na meczu rugby Anglia - Walia rozegranym 7 marca.

Według firmy konsultingowej Edge Health, która przeanalizowała śmiertelne przypadki w szpitalach położonych najbliżej Old Trafford, miesiąc po meczu stwierdzono około 40 zgonów z powodu wirusa.

CZYTAJ TAKŻE Jan Bednarek opuści Southampton? "Jest wyceniany na zaledwie 12 milionów euro"

CZYTAJ TAKŻE Jedna osoba zakażona w Tottenhamie Hotspur. To jedyny przypadek w Premier League

Komentarze (1)
avatar
Cobi Brajan
4.06.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To wszystko wina PiS