Fake news obiegł świat. Roman Abramowicz nie kupił legendarnego obrazu

Getty Images / Anton Novoderezhkin\TASS / Na zdjęciu: Roman Abramowicz
Getty Images / Anton Novoderezhkin\TASS / Na zdjęciu: Roman Abramowicz

Roman Abramowicz za 120 milionów dolarów miał kupić obraz pt. "Krzyk" Edvarda Muncha. Ta informacja w niedzielę obiegła światowe media. Doniesienia zostały szybko zdementowane. Właściciel Chelsea nie wydał fortuny na legendarne dzieło.

Informację o tym, że Roman Abramowicz wziął udział w akcji obrazu pt. "Krzyk" autorstwa Edvarda Muncha podała "Konsomolskaja Prawda", a za nią światowe media. Właściciel Chelsea FC miał licytować dzieło norweskiego malarza incognito przez telefon. Rosyjska gazeta z prawdą nie miała jednak nic wspólnego.

Abramowicz obrazu nie kupił. Wieści te zdementowała rosyjska agencja prasowa TASS, która skontaktowała się z domem aukcyjnym licytującym obraz. Jego przedstawiciele zaprzeczyli, że kupcem obrazu został rosyjski miliarder. Jak informuje "The Sun", dokonania transakcji kategorycznie zaprzeczył rzecznik Romana Abramowicza.

W dobie pandemii koronawirusa Abramowicz nie zamierza wydawać tak wielkich kwot na powiększenie swojej kolekcji sztuki. Gdyby kupił obraz, byłoby to jedno z najdroższych dzieł w historii. Obraz "Krzyk" to jedno z najbardziej znanych dzieł norweskiego malarza Edvarda Muncha. Powstał w 1895 roku. Artysta przygotował cztery jego kopie.

Abramowicz skupia się za to na wzmocnieniach Chelsea FC. Angielskie media donoszą, że londyński klub wykupi z RB Lipsk napastnika Timo Wernera. Kwota transferu ma wynosić 54 miliony funtów.

Czytaj także:
Transfery. Media: szykuje się hit. Arkadiusz Milik wybrał nowy klub
Serie A. Teorie spiskowe we Włoszech. Kluby mają ukrywać piłkarzy zakażonych koronawirusem

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niesamowita metamorfoza byłej pływaczki. Internauci są zachwyceni

Źródło artykułu: