Informację o tym, że Roman Abramowicz wziął udział w akcji obrazu pt. "Krzyk" autorstwa Edvarda Muncha podała "Konsomolskaja Prawda", a za nią światowe media. Właściciel Chelsea FC miał licytować dzieło norweskiego malarza incognito przez telefon. Rosyjska gazeta z prawdą nie miała jednak nic wspólnego.
Abramowicz obrazu nie kupił. Wieści te zdementowała rosyjska agencja prasowa TASS, która skontaktowała się z domem aukcyjnym licytującym obraz. Jego przedstawiciele zaprzeczyli, że kupcem obrazu został rosyjski miliarder. Jak informuje "The Sun", dokonania transakcji kategorycznie zaprzeczył rzecznik Romana Abramowicza.
W dobie pandemii koronawirusa Abramowicz nie zamierza wydawać tak wielkich kwot na powiększenie swojej kolekcji sztuki. Gdyby kupił obraz, byłoby to jedno z najdroższych dzieł w historii. Obraz "Krzyk" to jedno z najbardziej znanych dzieł norweskiego malarza Edvarda Muncha. Powstał w 1895 roku. Artysta przygotował cztery jego kopie.
Abramowicz skupia się za to na wzmocnieniach Chelsea FC. Angielskie media donoszą, że londyński klub wykupi z RB Lipsk napastnika Timo Wernera. Kwota transferu ma wynosić 54 miliony funtów.
Czytaj także:
Transfery. Media: szykuje się hit. Arkadiusz Milik wybrał nowy klub
Serie A. Teorie spiskowe we Włoszech. Kluby mają ukrywać piłkarzy zakażonych koronawirusem
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niesamowita metamorfoza byłej pływaczki. Internauci są zachwyceni