Transfery. Robert Lewandowski za Sergio Aguero w Manchesterze City? Były piłkarz komentuje

WP SportoweFakty / RONALD WITTEK / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
WP SportoweFakty / RONALD WITTEK / Na zdjęciu: Robert Lewandowski

Sergio Aguero jest jednym z najważniejszych zawodników Manchesteru City. Były piłkarz Shaun Wright-Phillips stwierdził, że gdyby odszedł, to jego miejsce mógłby zająć Robert Lewandowski.

Przedstawiciele Manchesteru City wierzą w to, że Sergio Aguero nie odejdzie z klubu w najbliższym czasie. Pojawiają się jednak obawy o jego przyszłość, szczególnie wtedy, gdy brany jest pod uwagę wątek dwuletniej dyskwalifikacji angielskiego klubu w europejskich pucharach.

Przypomnijmy, że taka kara została nałożona na Manchester City za naruszenie przepisów Finansowego Fair Play. Przedstawiciele klubu odwołali się od dotkliwej sankcji, ale na razie nie wiadomo, co z tego wyniknie. Dopiero w lipcu ma zostać podana decyzja przez Sąd Arbitrażowy ds. Sportu.

Były zawodnik Manchesteru City Shaun Wright-Phillips podkreśla, że Aguero jest bardzo ważnym punktem zespołu. - Niewielu zagranicznych piłkarzy przychodzi tutaj i odnajduje się tak dobrze, jak on. Nie przeszkadzają mu nawet kontuzje - zaznacza, cytowany przez goal.com.

ZOBACZ WIDEO: Zrobimy sobie w Polsce "drugie Bergamo"? "We Włoszech wszystko zaczęło się od meczu piłki nożnej!"

Obecna umowa Argentyńczyka w tym angielskim klubem obowiązuje do końca czerwca 2021 roku. Wright-Phillips przyznaje, że trudno byłoby go zastąpić. Dodaje jednak, że być może temu zadaniu sprostałby Robert Lewandowski.

- Jest wielu znakomitych napastników. Nie wiem jednak, czy przyszliby tutaj i zrobiliby tyle, co Aguero w trakcie ostatnich 10 lat. Gabriel Jesus wie, jak ma grać i jak strzelać gole, więc obecnie on jest jego naturalnym następcą. Na zawodniku, który wszedłby w buty Aguero, ciążyłaby duża presja. Być może Lewandowski by sobie z tym poradził - podsumowuje.

Czytaj także:
- Dele Alli zawieszony. To kara za filmiki o koronawirusie

- Zbigniew Boniek przeczesuje archiwum. Pokazał dyplom ze zdjęciem z 1982 roku 

Źródło artykułu: