Puchar Włoch: Juventus - AC Milan. Maurizio Sarri: Wszyscy ryzykujemy

Getty Images / Thananuwat Srirasant / Na zdjęciu: Maurizio Sarri
Getty Images / Thananuwat Srirasant / Na zdjęciu: Maurizio Sarri

W piątek pierwszy mecz we Włoszech po 95 dniach przerwy. Juventus FC podejmie AC Milan. - Po takim czasie trudno jest mówić o faworytach. Wszyscy ryzykujemy - mówi Maurizio Sarri, trener Bianconerich.

Stawką meczu w Turynie będzie awans do finału Pucharu Włoch. Pierwsze spotkanie, rozegrane cztery miesiące temu, zakończyło się remisem 1:1, a to stawia w uprzywilejowanej sytuacji Juventus FC. To AC Milan musi strzelić minimum gola w rewanżu, żeby awansować.

- Podoba mi się przygotowany kalendarz. Gramy na trzech frontach i każdy będzie osobno. Najpierw puchar, później Serie A, na koniec Liga Mistrzów. Łatwiej będzie skoncentrować się na wyzwaniach. AC Milan w tym sezonie zawsze sprawiał nam problemy, dlatego wynik pierwszego meczu nic nam nie gwarantuje. Sytuacja jest otwarta i takiego samego pojedynku spodziewam się - mówi Maurizio Sarri.

Rozgrywki we Włoszech zostały wstrzymane 9 marca z powodu epidemii. Przez większość tego czasu piłkarze trenowali indywidualnie. Powrót do zajęć w grupach opóźniały targi o kształt protokołu medycznego czy otwarcie ośrodków treningowych.

ZOBACZ WIDEO: Znany specjalista ostro o powrocie kibiców na stadiony. "Może nas czekać ogromny wzrost zachorowań"

- Nikt nie wie, na jakim etapie są przygotowania. To nie była zwykła przerwa. Zwykle piłkarze pozostają aktywni nawet na wakacjach, a tym razem zostali uziemieni na dwa miesiące i nie robili nic poza drobnymi ćwiczeniami w domach. Jestem zadowolony z tego, co widziałem na treningach, ale reakcje w czasie meczu są całkiem inne - opowiada trener Juventusu.

- Po takim czasie trudno jest mówić o faworytach. Wszyscy ryzykujemy. Mamy plany "B" i "C" na wypadek straty punktów, kontuzji. Zagrożenie urazami jest bardzo wysokie, ponieważ wszyscy piłkarze dopiero odbudowują mięśnie. Zdecydowaliśmy się zwiększać obciążenia na treningach, ale one były mniejsze niż zwykle latem - dodaje Sarri.

W meczach Pucharu Włoch dostępu do bramki Juventusu strzeże Gianluigi Buffon, a nie Wojciech Szczęsny. Na boisku można spodziewać się Cristiano Ronaldo, Paulo Dybali, Miralema Pjanicia.

- Ronaldo ma się dobrze fizycznie. To logiczne, że brakuje mu sytuacji boiskowych, ale na treningach reaguje dobrze - opowiada trener. - Pjanicia odzyskałem w lepszej formie niż zostawiłem. Musi mieć przekonanie, że jest świetnym graczem i nawet jeżeli zepsuje jedną czy dwie piłki, to za chwilę podnosi głowę i nie traci pewności siebie. W czasie meczu będę mieć pięć zmian do wykorzystania, także to pomoże mi w zarządzaniu sytuacją.

Początek meczu Juventusu FC z AC Milanem o godzinie 21. Transmisja w TVP Sport.

Czytaj także: Właściciel Sampdorii: Mieliśmy ponad 15 zakażonych koronawirusem

Czytaj także: Arkadiusz Milik mocno komplementowany. "Jest lepszy niż Ciro Immobile"

Komentarze (0)