Z powodu pandemii koronawirusa zostały przerwane wszystkie rozgrywki piłkarskie w Polsce. Niedawno PZPN podjął decyzję o wznowieniu sezonów w Ekstraklasie, I lidze i II lidze, gdzie piłkarze mają regularnie przeprowadzane testy. Z kolei w niższych ligach postanowiono uhonorować awanse ze względu na zajmowaną pozycję w tabeli przed wybuchem pandemii, a zrezygnowano ze spadków.
Inaczej do sprawy podszedł Mazowiecki Związek Piłki Nożnej, który kwestię awansu do III i IV ligi postanowił rozstrzygnąć na boisku. Cztery najlepsze drużyny mają w czerwcu rozegrać między sobą zaległe mecze rewanżowe z rundy wiosennej, a dorobek punktowy z tych spotkań ma zostać doliczony do dotychczasowego bilansu. W przeciwieństwie do wyższych lig, nie wprowadzono jednak testów na obecność koronawirusa.
Właśnie z tego względu pojawił się problem w IV lidze grupy mazowieckiej (południe). Do wybuchu pandemii koronawirusa w tabeli prowadziły rezerwy Radomiaka Radom, które miały tyle samo punktów co MKS Piaseczno i Błonianka Błonie. W grze o awans wciąż rywalizują również zawodnicy Victorii Sulejówek.
ZOBACZ WIDEO: PKO Ekstraklasa. Czy kibice powinni wrócić na stadiony? Profesor Simon stawia warunki, przy których to bezpieczne
Piłkarze rezerw Radomiaka w większości trenują jednak z pierwszą drużyną, która rywalizuje w I lidze. Z tego względu zostali oni przebadani na obecność koronawirusa i przez przepisy dotyczące izolacji sportowej, nie mogą grać z piłkarzami, którzy takich testów nie przeszli.
Nie odbyły się już dwa zaplanowane mecze rezerw Radomiaka - z MKS Piaseczno (10 czerwca) i Błonianką (13 czerwca). Na 17 czerwca wyznaczono termin spotkania rezerw Radomiaka z Victorią Sulejów.
Radomiak wystosował w tej sprawie oficjalne pismo do MZPN. Wymieniono w nim aż 18 piłkarzy, grających w w tym sezonie w rezerwach, którzy ze względu na izolację sportową, nie mogą grać w meczach o baraże. Klub apeluje, aby MZPN przełożył te spotkania i zapewnił testy pozostałym ekipom.
"Przepisy PZPN i MZPN, stosowane łącznie, pozbawiają nas tej długiej listy zawodników i powodują, iż nie jesteśmy w stanie rywalizować sportowo na boisku. Jesteśmy za rozstrzygnięciami na zielonej murawie" - czytamy w oświadczeniu zatytułowanym "MZPN dyskryminuje zawodników Radomiaka, bo są... przebadani".
"Decyzję Zarządu MZPN, uważamy za jawną dyskryminację naszych zawodników ze względu na stan zdrowia. Jest to absurdalne wobec istniejących przepisów epidemiologicznych i zaleceń PZPN dla wyższych lig, że Zarząd MZPN nakazuje grę przebadanym i zdrowym zawodnikom, przeciw piłkarzom nieprzebadanym i być może chorym na COVID-19. Logicznie rzecz biorąc, to nasz zespół jako jedyny w gronie IV-ligowców, jest przygotowany do gry, wszyscy nasi zawodnicy są dwukrotnie przebadani na SARS-CoV-2 i przebywają w izolacji sportowej. I za to właśnie jest karany" - podkreślono w oświadczeniu.
Radomiak zapowiedział, że jeśli MZPN nie zmieni swojej decyzji będzie dochodzić swych praw w wyższych instancjach PZPN. "Ponadto, jeśli w wyniku decyzji Zarządu MZPN, nasz Klub poniesie konsekwencje finansowe, będziemy dochodzić swoich praw, także odszkodowawczych - na drodze przewidzianej przepisami prawa" - zakończono pismo.
Czytaj też:
-> II liga. Widzew Łódź dalej bez wygranej po wznowieniu rozgrywek. "Pewne sprawy trzeba bardzo mocno przemyśleć"
-> Koronawirus. Nowa moda w polskim futbolu. Kolejni kibice na podnośniku oglądali mecz