Koronawirus. Nowa moda w polskim futbolu. Kolejni kibice na podnośniku oglądali mecz
Sympatycy futbolu muszą sobie jakoś radzić w dobie pandemii koronawirusa. W Olsztynie, podobnie jak wcześniej w Płocku, kibice też wynajęli podnośnik, żeby śledzić z niego przebieg meczu.
Nowy trend zapoczątkował Tomasz Żółkiewicz. Sympatyk Śląska Wrocław ostatnio wynajął podnośnik, z którego - z wysokości ok. 30 metrów - obejrzał wyjazdowy pojedynek swojej drużyny z Wisłą Płock (2:1).
- Mój znajomy z Płocka przekierował mnie do osoby, która miała podnośnik. I szczęśliwie się złożyło, że jest on trenerem jednej z grup młodzieżowych Wisły. Bezpłatnie wynajął mi podnośnik, musiałem opłacić jedynie operatora. To solidarność kibiców ponad podziałami - zdradził pomysłowy fan Ślaska w rozmowie z naszym portalem.
W ten weekend Żółkiewicz miał naśladowców w Olsztynie. Dwóch kibiców Stomilu wynajęło dźwig, by w ten sposób śledzić przebieg sobotniego meczu z Chojniczanką Chojnice (1:0) w Fortuna I lidze.
- Zainspirowało mnie zdarzenie ze środowego wieczora, kiedy na Facebooku zobaczyłem screen, na którym kibic Śląska Wrocław wynajął w Płocku dźwig i z niego oglądał pojedynek ukochanej drużyny. W czwartkowy poranek od razu chwyciłem za telefon. Wykonałem 23 połączenia, aby załatwić dźwig. Tylko dwie firmy były skłonne mi pomóc... - powiedział 19-letni Jakub Bober w rozmowie z portalem olsztyn.com.pl.