Jak informuje "Bild", zawodnicy Unionu Berlin wraz ze swoim trenerem postanowili celebrować swój sukces świeżo po meczu.
Już godzinę po wygranej z Paderborn na ulicy przed stadionem był obecny niemal cały zespół Unionu. Kibice znajdowali się w bezpiecznej odległości od piłkarzy.
Na pierwszym planie rozśpiewany Felix Kroos głośno dziękował fanom za wsparcie. Z utrzymania mocno cieszył się również Rafał Gikiewicz. Kibice skandowali nazwisko polskiego bramkarza, chcąc by ten pozostał w klubie. Polak miał łzy w oczach.
Halbnackt nach Klassenerhalt - Union feiert irre Parkplatz-Party https://t.co/hO9mu1RD97 #Sport #News
— BILD Sport (@BILD_Sport) June 17, 2020
Trener Urs Fischer, popijając szampana, apelował do kibiców, aby ci nie przestawali świętować, ale około 1.00 w nocy impreza skończyła się.
Zobacz nagranie:
Ayer el Bayern se aseguró un nuevo trofeo liguero pero la mayor fiesta del día estuvo en Berlín... El Union confirmó su permanencia en Bundesliga y lo celebró igual o más que un título
— Union Berlin ES (@fcunion_es) June 17, 2020
Abro hilo con los mejores momentos de la noche en Köpenick
pic.twitter.com/Lolzq5h0m1
Zobacz także:
Serie A. Nowe informacje ws. transferu Arkadiusza Milika do Juventusu. SSC Napoli chce Bernardeschiego
Dawid Janczyk znów przegrał z nałogiem. Prezes MKS Ciechanów: Potrzebuje mobilizacji do naprawy swojego życia
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: perfekcyjnie wykonał rzut wolny. Bramkarz bohaterem!