Dwie czerwone kartki, pięć goli i decydująca bramka w ostatniej minucie doliczonego czasu gry. Działo się w meczu 31. kolejki (grupa spadkowa) PKO Ekstraklasy pomiędzy Górnikiem Zabrze a Koroną Kielce. Gospodarze wygrali ten mecz 3:2, a zwycięską bramkę zdobył dla nich Igor Angulo w 95. minucie spotkania.
Bramka Hiszpana nie była jednak najładniejszą w tym pojedynku. Wcześniej fantastycznego gola strzelił Petteri Forsell. W 59. minucie Fin wykonywał rzut wolny. Piłka była daleko ustawiona od bramki (według komentatora Canal Plus około 37 metrów).
Mimo sporej odległości pomocnik Korony Kielce zdecydował się na bezpośredni strzał i była to świetna decyzja. Piłka minęła dwuosobowy mur i wylądowała w lewym rogu bramki strzeżonej przez Martina Chudego, golkipera Górnika Zabrze. Po tej bramce kielczanie wyrównali stan meczu na 1:1.
Ostatecznie schodzili jednak z murawy jako przegrani. Nie zdobyli w Zabrzu żadnego punktu i nadal zajmują 14. miejsce w tabeli, tracąc 5 "oczek" do 13. Wisły Kraków i wyprzedzając zaledwie o punkt 15. Arkę Gdynia. Zarówno Wisła jak i Arka mecze 31. kolejki PKO Ekstraklasy dopiero jednak rozegrają. Sprawdź aktualną tabelę rozgrywek.
Zobacz piękną bramkę Petteri Forsella z rzutu wolnego:
ALEŻ BOMBA Peteri Forsell fantastycznie przymierzył, ale @Korona_Kielce nie wywiozła z Zabrza nawet punktu...
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) June 19, 2020
Zobaczcie #AkcjaMeczu #GÓRKOR ⬇⬇⬇ pic.twitter.com/0Uu1IadRZD
Czytaj także: KGHM Zagłębie Lubin wymęczyło wygraną, choć grało w przewadze
ZOBACZ WIDEO: Piłka nożna. Grzegorz Krychowiak: Jeżdżę na trening z uśmiechem na twarzy