Oficjalny serwis klubu poinformował, że kontrakt został rozwiązany za porozumieniem stron. W ciągu kilku godzin ma zostać ogłoszone nazwisko nowego szkoleniowca.
Dominik Nowak objął Miedź w pierwszej połowie czerwca 2017 roku i w sezonie 2017/2018 wywalczył z nią awans do ekstraklasy. Rok później legniczanie spadli na jej zaplecze, a w obecnych rozgrywkach radzą sobie znacznie poniżej oczekiwań. Po odmrożeniu rozgrywek wywalczyli tylko pięć punktów w pięciu meczach (jedno zwycięstwo, dwa remisy, dwie porażki) i z dorobkiem 39 pkt. zajmują 6. miejsce w tabeli.
- Zwolnienie trenera na miesiąc przed końcem ligi nie jest rozwiązaniem, które należy do najbardziej profesjonalnych. Chcielibyśmy być klubem, który daje czas trenerowi na dokończenie swojej pracy, w tym korygowanie błędów, które przecież popełnia każdy. Trener Dominik Nowak tego czasu na osiąganie wyznaczonych celów oraz poprawę gry zespołu otrzymał jednak moim zdaniem w Miedzi wystarczająco. W poniedziałek rozwiązaliśmy kontrakt za porozumieniem stron oraz z trzymiesięcznym odszkodowaniem. Formalnie umowa wygasała 30 czerwca 2023 roku. Będziemy pamiętać trenera nie tylko jako osobę, z którą świętowaliśmy nasze dotychczasowe największe sukcesy, ale również jako uczciwego i rzetelnego człowieka - powiedział na łamach oficjalnego serwisu klubu właściciel Miedzi, Andrzej Dadełło.
Nowym szkoleniowcem zespołu został 46-letni Ireneusz Kościelniak, a jego asystentem będzie Wojciech Łobodziński.
Czytaj także:
PKO Ekstraklasa: gigantyczne żądania Christiana Gytkjaera, Lech Poznań musiałby utworzyć demoralizujący komin płacowy
PKO Ekstraklasa. Otwarcie stadionów elementem kampanii wyborczej. "Obóz władzy nic na tym nie zyska"
ZOBACZ WIDEO: Piłka nożna. Grzegorz Krychowiak: Jeżdżę na trening z uśmiechem na twarzy