PKO Ekstraklasa: Jagiellonia - Legia. Aleksandar Vuković pochwalił rywali. "Są na fali wznoszącej"
- Wynik jest sprawiedliwy - powiedział trener Aleksandar Vuković po bezbramkowym remisie Legii Warszawa z Jagiellonią Białystok. - Rywale udowodnili, że są na fali wznoszącej i wrócili na właściwe tory - dodał Serb.
Dużą komplikacją dla zespołu aktualnego lidera ligowej tabeli była kontuzja Tomasa Pekharta, który był już awizowany do podstawowego składu. Podczas rozgrzewki zgłosił jednak sztabowi, że nie będzie w stanie zagrać. - Więcej na ten temat będziemy wiedzieć w czwartek. Wydaje mi się, że nie jest to na tyle groźny uraz, by wykluczył go z kolejnego starcia. Zobaczymy jednak, czy wystarczy czasu, aby doprowadzić go do pełni sprawności - podkreślił serbski szkoleniowiec.
- Urazy Jose Kante i Vamary Sanogo na pewno nie są dla nas komfortową sytuacją. Na szczęście Mateusz Cholewiak znów pomógł drużynie, potrafił dać z siebie bardzo dużo. Zabrakło mu niewiele do strzelenia gola. Cieszę się, że mam go do dyspozycji - dodał Vuković.
ZOBACZ WIDEO: Piłka nożna. Nieodpowiedzialne zachowanie kibiców Legii. Minister Szumowski zabrał głosMimo bezbramkowego wyniku Vuković nie krył zadowolenia z postawy Legii w pojedynku z Jagiellonią. Sam rezultat uważał natomiast za dobry. - To był trudny mecz, czyli taki jakiego się spodziewaliśmy. Mieliśmy swoje problemy przed nim, tuż przed wypadł nam jeszcze jeden zawodnik, więc mieliśmy utrudnione zadanie. Dlatego też szanuję ten punkt i gratuluję chłopakom, że potrafili dać z siebie wszystko pod względem wolicjonalnym - skomentował.
- Musieliśmy troszeczkę pozmieniać w ustawieniu drużyny. Mieliśmy jednak dużo sytuacji, po których powinniśmy dojść przynajmniej do strzału na bramkę. Zabrakło dobrego ostatniego podania - zauważył dalej 40-latek.
Vuković nie szczędził też pochwał dla przeciwnika. - Wynik jest sprawiedliwy, bo Jagiellonia też miała swoje sytuacje. Rywale udowodnili, że są na fali wznoszącej i wrócili na właściwe tory. Teraz dla każdego tutaj będzie trudno. A my na tę chwilę koncentrujemy się już na regeneracji i kolejnym meczu, który czeka nas już w najbliższy weekend - zaznaczył.