W połowie czerwca berlińskie media informowały, że bogaty właściciel stołecznego klubu przed kolejnym sezonem może wyłożyć kolejne miliony na nowych piłkarzy. Trener Bruno Labbadia zapewnił jednak, że w zespole przyglądają się aktualnym zawodnikom i żadna transferowa ofensywa nie jest planowana.
- Musimy być teraz bardzo inteligentni i przyjrzeć się, kto pasuje do zespołu z graczy, którzy już tu są. Staramy się wykorzystać nasze możliwości. Nie jest tak, że możemy sięgnąć po pięciu czy sześciu nowych piłkarzy - podkreślił trener Herthy Berlin.
To dobra informacja dla Krzysztofa Piątka, który w styczniu zasilił klub za 24 mln euro. Po przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa reprezentant Polski mógł liczyć jedynie na wejścia z ławki rezerwowych. 24-latek pokazywał się z bardzo dobrej strony i w trzech ostatnich meczach wystąpił już w podstawowej jedenastce.
Piątek jest zdecydowanie jednym z wygranych końcówki sezonu. Po przerwie w rozgrywkach zdobył 3 gole i zaliczył asystę, a po ostatnim weekendzie znalazł się wraz z Robertem Lewandowskim w "jedenastce" kolejki wg "Kickera" (więcej TUTAJ).
Czytaj też: Bundesliga. Media: Krzysztof Piątek wielkim zwycięzcą. "Przypieczętował koniec Vedada Ibisevicia?"
ZOBACZ WIDEO: Piłka nożna. Grzegorz Krychowiak: Jeżdżę na trening z uśmiechem na twarzy