Dwa mecze w szkockiej ekstraklasie i dwa występy w Pucharze Szkocji. Zero bramek i jedna asysta. To dotychczasowy bilans Patryka Klimali po transferze do Celticu Glasgow. Wszyscy liczyli na więcej, gdy Polak przechodził z Jagiellonii Białystok za 4 mln euro.
Pewnie statystyki byłyby lepsze, ale przyszła pandemia koronawirusa i rozgrywki zostały zakończone. 21-letni napastnik jednak się nie załamał. Przerwę w rozgrywkach wykorzystał na pracę nad swoją sylwetką.
To jednak nie wszystko, bo Klimala postanowił także zmienić fryzurę. W efekcie zaskoczył kolegów, gdy przyszedł na pierwszy trening.
- Patryk ogolił głowę i wygląda jak bramkarz z dyskoteki. W dodatku fizycznie wygląda świetnie. Widać, że ciężko pracował nad sylwetką podczas blokady i wrócił naprawdę silny - mówi pomocnik Callum McGregor.
PKO Ekstraklasa. Piast Gliwice może stracić gwiazdę. Teściowa namawia Hiszpana do powrotu do kraju >>
Mocne wyznanie Wesleya Sneijdera: Moim przyjacielem była wódka >>
ZOBACZ WIDEO: Piłka nożna. Nieodpowiedzialne zachowanie kibiców Legii. Minister Szumowski zabrał głos