Premier League. Aston Villa - Wolverhampton. Skromna wygrana i dobra gra "Wilków"
W jedynym sobotnim meczu 32. kolejki Premier League Aston Villa przegrała z Wolverhampton Wanderers 0:1. Dzięki wygranej "Wilki" są bliżej gry w Lidze Europy w przyszłym sezonie.
Goście zamykali rywala na jego połowie, Aston Villa miała problemy z wywalczeniem piłki i spokojnym rozgrywaniem. Później szansę miał Jack Grealish, ale jego uderzenie ze skraju pola karnego wylądowało w rękach Ruiego Patricio. W końcówce pierwszej części fatalnie wyrzucił piłkę Orjan Nyland, prosto na nogę Diogo Joty, który uderzył mocno i bez namysłu. Piłka jednak wylądowała na trybunach.
W drugiej połowie obraz gry się nie zmienił, to goście wciąż sprawiali lepsze wrażenie. Efektem dobrej gry była bramka w 62. minucie. Ładnie rozciągniętą kontrę Wolves zakończył technicznym strzałem z kilkunastu metrów Leander Dendoncker. Nyland był tutaj bez szans.
Gospodarze próbowali jeszcze serią dośrodkowań zagrozić bramce przeciwnika, ale nie byli w stanie oddać dobrego strzału. Wolverhampton dowiózł skromne prowadzenie do końca.
Dzięki wygranej Wolves wskoczyli na piątek miejsce w tabeli, które daje fazę grupową Ligi Europy, Aston Villa cały czas są na przedostatnim miejscu w tabeli i walczą o utrzymanie.
Aston Villa - Wolverhampton Wanderers 0:1 (0:0)
0:1 - Leander Dendoncker 62'
Czytaj też:
Szaleństwo na ulicach Liverpoolu
Piłkarze Liverpoolu świętują mistrzostwo