Drużyny walczą o zrealizowanie innego celu, ale ostatnio forma obu była równie nienaganna. GKS Bełchatów bije się o utrzymanie i zdobył 10 punktów w czterech meczach poprzedzających spotkanie z wiceliderem. Podbeskidzie Bielsko-Biała to natomiast najlepszy pierwszoligowiec rundy wiosennej, który najpewniejszym krokiem zmierzał do PKO Ekstraklasy.
Pierwsza połowa była z fragmentami przewagi obu jedenastek, ale żadna z nich nie potwierdziła swojego dobrego okresu golem. Daniel Niźnik musiał popracować w bramce zespołu z Bełchatowa po czterech strzałach celnych. Uznanie budziły jego interwencje po uderzeniach Bartosza Jarocha oraz Karola Danielaka. Martin Polacek miał po przeciwnej stronie boiska znacznie mniej wymagających zadań.
Podbeskidzie straszyło akcjami Łukasza Sierpiny, a z dograń skrzydłowego starali się korzystać Jaroch i Danielak. Swoje szanse na otworzenie wyniku miał również Filip Laskowski, ale akurat młodzieżowcowi brakowało dokładności przy strzałach. Dlatego pozostawało 0:0.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kuriozalny samobój z polskiej ligi
Poprzednim gościem w Bełchatowie była Stal Mielec i przegrała 1:2. Podbeskidzie starało się uczyć na cudzych błędach i pilnowało najgroźniejszego we wspomnianym meczu Bartosza Biela. Czas jednak uciekał, a nie dość, że Podbeskidzie nie prowadziło, to jeszcze musiało zacząć uważać na riposty gospodarzy. Adrian Małachowski sprawdził Martina Polacka strzałem z rzutu wolnego.
Trener Krzysztof Brede wprowadził na boisko młodszego napastnika Marko Roginicia za Kamila Bilińskiego, a także Mateusza Sopoćkę za nieskutecznego Filipa Laskowskiego. W zespole z Bełchatowa pierwszym zmiennikiem był Emile Thiakane i realnie ożywił grę Brunatnych.
Na gole trzeba było poczekać do końcówki spotkania, ale cierpliwi zostali nagrodzeni. W 82. minucie Krzysztof Wołkowicz znalazł się w odpowiednim miejscu przed polem karnym i potężnym strzałem pokonał Martina Polacka. GKS Bełchatów był o krok od sensacyjnego zwycięstwa. Podbeskidzie wyrównało dopiero w ostatniej doliczonej minucie, a bramkę na 1:1 zdobył Kornel Osyra w zamieszaniu po wrzutce Tomasza Nowaka z rzutu wolnego.
GKS Bełchatów - Podbeskidzie Bielsko-Biała 1:1 (0:0)
1:0 - Krzysztof Wołkowicz 82'
1:1 - Kornel Osyra 90'
Składy:
GKS: Daniel Niźnik - Marcin Sierczyński, Michał Kołodziejski, Mariusz Magiera, Mateusz Szymorek - Paweł Czajkowski (81' Mikołaj Grzelak), Adrian Małachowski - Bartosz Biel (85' Dawid Flaszka), Artur Golański (46' Emile Thiakane), Krzysztof Wołkowicz - Patryk Winsztal
Podbeskidzie: Martin Polacek - Bartosz Jaroch (88' Michał Rzuchowski), Aleksander Komor, Kornel Osyra, Kacper Gach - Rafał Figiel, Tomasz Nowak - Karol Danielak, Filip Laskowski (63' Mateusz Sopoćko), Łukasz Sierpina - Kamil Biliński (58' Marko Roginić)
Żółte kartki: Czajkowski, Kołodziejski, Thiakane (GKS) oraz Biliński, Rzuchowski (Podbeskidzie)
Sędzia: Sylwester Rasmus (Toruń)
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Stal Mielec | 34 | 21 | 4 | 9 | 57:31 | 67 |
2 | Podbeskidzie Bielsko-Biała | 34 | 19 | 8 | 7 | 64:35 | 65 |
3 | Warta Poznań | 34 | 18 | 6 | 10 | 52:35 | 60 |
4 | Radomiak Radom | 34 | 16 | 9 | 9 | 52:45 | 57 |
5 | Miedź Legnica | 34 | 14 | 9 | 11 | 49:44 | 51 |
6 | Bruk-Bet Termalica Nieciecza | 34 | 14 | 8 | 12 | 47:34 | 50 |
7 | Chrobry Głogów | 34 | 14 | 7 | 13 | 41:44 | 49 |
8 | Puszcza Niepołomice | 34 | 13 | 9 | 12 | 36:37 | 48 |
9 | GKS Tychy | 34 | 12 | 11 | 11 | 60:53 | 47 |
10 | Stomil Olsztyn | 34 | 13 | 7 | 14 | 30:38 | 46 |
11 | Zagłębie Sosnowiec | 34 | 12 | 8 | 14 | 49:55 | 44 |
12 | Sandecja Nowy Sącz | 34 | 12 | 8 | 14 | 45:49 | 44 |
13 | Odra Opole | 34 | 11 | 9 | 14 | 33:39 | 42 |
14 | GKS Jastrzębie | 34 | 9 | 14 | 11 | 41:46 | 41 |
15 | GKS Bełchatów | 34 | 11 | 7 | 16 | 36:45 | 40 |
16 | Olimpia Grudziądz | 34 | 11 | 7 | 16 | 45:56 | 40 |
17 | Chojniczanka Chojnice | 34 | 8 | 6 | 20 | 46:67 | 30 |
18 | Wigry Suwałki | 34 | 7 | 5 | 22 | 27:57 | 26 |
Czytaj także: Warta Poznań zaliczyła wpadkę. Chrobry Głogów pokonał kandydata do awansu
Czytaj także: GKS Tychy wciąż na fali. Pokonał Bruk-Bet Termalicę Nieciecza i jest w strefie barażowej