Kiedy Erling Haland dołączył do Borussii Dortmund, wybrał numer 17. Możliwości nie miał zbyt wielu, a z "9" na koszulce grał Paco Alcacer. Wraz z końcem stycznia Hiszpan opuścił klub i wrócił do swojej ojczyzny, zasilając szeregi Villarreal CF.
Norweg oczywiście nie mógł w trakcie sezonu zmienić numeru, uczynił to więc tuż po jego zakończeniu. Teraz będzie występować z "9", którą dawniej z Borussii nosił Robert Lewandowski, ma ją także na plecach w Bayernie Monachium.
Wykupiony przez BVB zimą z Red Bull Salzburg 19-latek z miejsca stał się wiodącą postacią zespołu. W dotychczasowych 17 występach w żółto-czarnych barwach zdobył aż 16 bramek. Królem strzelców Bundesligi został Polak, ale w kolejnym sezonie rywalizacja pomiędzy tymi piłkarzami może być bardzo interesująca.
Aktualny kontrakt zawodnika z Borussią Dortmund obowiązuje do 2024 roku. Portal Transfermarkt wycenia go na 72 miliony euro, choć niewykluczone, że ewentualny chętny musiałby tę kwotę znacząco przebić.
Numery w Borussii zmienili także Dan-Axel Zagadou oraz Mateu Morey.
Weitere Wechsel bei den Rückennummern.
— Borussia Dortmund (@BVB) July 3, 2020
@ErlingHaaland
@Zagad2_
@mateujaume2 pic.twitter.com/GYOnyEa3wQ
Czytaj też:
Koronawirus znów uderza w Czechy. Zakażeni piłkarze w MFK Karvina
AS Monaco i kobiecy zespół Olympique Lyon przyjadą na obóz do Polski
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kuriozalny samobój z polskiej ligi