Aktualny kontrakt Lionela Messiego obowiązuje do 30 czerwca 2021 roku. W teorii 32-latek mógłby od pierwszego stycznia podpisać kontrakt z dowolnym klubem, a FC Barcelona nie dostałaby za niego ani euro. Obie strony negocjują jednak nową umowę, a większość szczegółów została już ustalona. Jednak według doniesień "Cadena SER" Messi wstrzymał rozmowy ws. przedłużenia kontraktu i chce odejść po sezonie 2020/21.
Te doniesienia wywołały burzę w hiszpańskich mediach. Messi przez całą swoją karierę związany jest z katalońskim klubem. Rozegrał dla niego 724 mecze, w których strzelił 630 bramek i miał 273 asysty. Wielu fanów nie wyobraża sobie zespołu bez Argentyńczyka. Podobnego zdania jest też były prezydent FC Barcelona Joan Gaspart. Za jego kadencji Messi dołączył do młodzieżowych drużyn Dumy Katalonii.
- Messi nie opuści FC Barcelona. Jest częścią tego klubu, bardzo kocha klub, a klub jego. Do tego kocha go to miasto, a jego rodzinie jest tutaj bardzo wygodnie. Nie wiem, dlaczego musimy rozmawiać o rzeczach, które się nie zmienią - powiedział Gaspart, którego cytuje "Marca".
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Liverpool nie może świętować tytułu z kibicami. Piłkarze zrobili więc to!
Były prezydent FC Barcelona nie wierzy w to, że Messi za rok mógłby odejść z klubu. - Messi zakończy swoją zawodową karierę w FC Barcelona. To nie znaczy, że kiedy przejdzie na emeryturę, to nie może spróbować swoich sił w mniej profesjonalnych ligach, jak chińska, japońska czy MLS. Byłbym bardzo zaskoczony, gdyby nie grał dalej w Barcelonie - dodał.
- Pozostało mu jeszcze kilka lat gry. Jestem pewien, że to są plotki, które pojawiają się w okresie, gdy klub nie ma się dobrze. Są to komentarze, które krzywdzą i uszczęśliwiają tych, którzy nie kochają Barcy. Jestem pewien, że Messi by nam tego nie zrobił - zakończył Gaspart.
Czytaj także:
Bundesliga. Bayern Monachium. Pozyskanie Leroya Sane to nowe możliwości dla Roberta Lewandowskiego
PKO Ekstraklasa. Korona - Arka. Spadli, ale się nie poddali. Kielczanie urwali punkt