5 lipca o godz. 15 Jagiellonia Białystok zagra na wyjeździe z Pogonią Szczecin w ramach 34. kolejki PKO Ekstraklasy. W tym meczu trudno wskazać faworyta, ale trener Iwajło Petew jest przekonany o sile swoich podopiecznych. - Najważniejsze jest nasze podejście. Ważne jest to, co zaprezentujemy podczas spotkania - zaznacza w materiale wideo przygotowanym przez biuro prasowe klubu.
- Musimy tam pojechać i zagrać dobrze. Podoba mi się, jak gra ta drużyna. Oczywiście szanujemy ich, ale mamy też nasz cel i są nim trzy punkty. Wiem, że nie będzie to łatwe. Niemniej będziemy o nie walczyć do końca - zapewnia dalej Bułgar.
W poprzedniej serii spotkań Jaga przegrała u siebie z Lechią Gdańsk (1:2), ale w jej składzie zabrakło m.in. pauzującego za żółte kartki Bogdana Tiru. Na najbliższy mecz wróci i Petew nie kryje, że będzie to wzmocnienie. - Jest dla nas ważny. Zresztą każdy zawodnik jest ważny, a zwłaszcza ktoś tworzący linię obronną - mówi.
Szkoleniowiec Jagiellonii zdradza, że z Pogonią w dalszym ciągu nie będzie mógł skorzystać z kontuzjowanych ostatnio Dejana Iliewa i Bartosza Kwietnia, a także Macieja Makuszewskiego. Mimo to zachowuje spokój. - To po prostu szansa dla kogoś innego - zauważa.
Petew odnosi się też do sytuacji w tabeli, w której drużyna Jagi zajmuje 7. miejsce i ma znacznie ograniczone szanse na podium. - Nie chciałbym kalkulować na temat tego co będzie. Musimy skupić się w szczególności na najbliższym zadaniu, dobrze się zaprezentować i zdobyć trzy punkty. To jest najważniejsze. Co będzie na koniec? Wszystko zależy od nas - podsumowuje.
Sezon stracony czy jeszcze nie? Dylemat Petewa i ruchy kadrowe Jagiellonii>>>
ZOBACZ WIDEO: Piłka nożna. Grzegorz Krychowiak: Jeżdżę na trening z uśmiechem na twarzy