Zdaniem Michniewicza najciężej trenuje Borussia Dortmund, który przebywa na obozie przygotowawczym w Hiszpanii. - Widziałem, że Kuba Błaszczykowski miał już chyba dość tego ciężkiego zgrupowania, podobnie jak reszta zespołu. W jednym ze sparingów męczyli się okrutnie z drugoligowym Paderbornem. Widać, że są podmęczeni. Jedynym, który błyszczał był prawy obrońca kupiony przez Borussię za 2,5 miliona euro Serb Antonio Rukavina - mówi w wywiadzie dla Przeglądu Sportowego Michniewicz. - wszystkie książki o taktyce, o nowoczesnym futbolu, to chyba właśnie dla Bayernu piszą. Bawarczycy prezentują zupełnie inną jakość, niż pozostałe zespoły, które tutaj teraz trenują. Ale w końcu tam niemal każdy piłkarz to reprezentant swojego kraju. Ćwiczenia są podobne jak u pozostałych drużyn, ale jakość ich wykonania znacznie wyższa. Technika, panowanie nad piłką, no coś wspaniałego. W gierkach popełniają niesłychanie mało błędów. Ci piłkarze kosztują i zarabiają ciężkie miliony. Taki Łukasz Podolski mógłby pewnie sobie kupić niejeden polski klub - dodał.
Michniewicz rozmawiał codziennie z Podolskim i dopytywał o metody treningowe, testy jakie przechodzą piłkarze. Dowiedział się też, że każdy zawodnik ma swojego trenera od przygotowania motorycznego.