Gdy Gareth Bale w 2013 roku zamieniał Tottenham Hotspur na Real Madryt, był jedną z największych gwiazd futbolu. Obecnie Walijczyk w niczym nie przypomina piłkarza, który kilka lat temu dominował na boisku i wraz z Cristiano Ronaldo oraz Karimem Benzemą tworzył zabójczy ofensywny tercet. W ostatnich czterech meczach Królewskich Bale był tylko rezerwowym.
W piątkowym starciu z Deportivo Alaves Bale nie wszedł na boisko, ale jego zdjęcie z trybun obiegło świat. Ten wykorzystał maseczkę do zasłonięcia oczu i sugerował, że śpi. Fani zaczęli kpić z zawodnika Realu, który tygodniowo dostaje wypłatę w wysokości 350 tysięcy euro.
"Dostaje za to 15 milionów euro rocznie", "gra w golfa, ośmiesza własny klub i ma wszystko gdzieś" - cytuje internautów portal rt.com. Kibice Realu są wściekli i domagają się odejścia zawodnika z Realu. Działacze też chętnie pozbyliby się Walijczyka, ale problemem są jego wysokie wymagania finansowe, którym nie są w stanie sprostać inne kluby.
Bale w tym sezonie dla Realu rozegrał 20 meczów, w których strzelił trzy bramki i zaliczył dwie asysty. Od czasu powrotu do gry po przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa Bale wystąpił tylko w dwóch spotkaniach, a na boisku łącznie przebywał przez 100 minut.
Very disrespectful from Gareth Bale. It is clear he doesn’t want to be a part of the club anymore.
— Real Madrid Analysis (@rmdanalysis) July 10, 2020
His performances have been terrible of late (when he has played), don’t blame Zidane for not playing him. Other players have been far better
It is better for Bale if he moves on. pic.twitter.com/AWVBk9YliL
Czytaj także:
Polski produkt eksportowy. Bramkarze na światowym poziomie - to nam się udało
Operacja Lizbona. Bayern i Lipsk chcą wygrać Ligę Mistrzów, bo "łatwiej już nie będzie"
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: fatalna interwencja bramkarza i gol Polaka w lidze kazachskiej