Igora Lewczuka zabrakło w wyjściowym składzie Legii na sobotni mecz z Cracovią (g. 17:30), co zaskoczyło kibiców stołecznego klubu. Jak szybko wyjaśnił bardzo dobrze zorientowany w sprawach Legii Adam Dawidziuk z portalu legia.net, 35-latek nie zagra przeciwko Pasom i w kolejnych z Lechią Gdańsk (środa) i Pogonią Szczecin (niedziela) z powodu kontuzji.
Absencja Lewczuka to poważne osłabienie Legii. Po restarcie sezonu były reprezentant Polski był ważnym ogniwem defensywy zespołu Aleksandara Vukovicia. A ogółem w tym sezonie wystąpił w 26 ligowych meczach i strzelił jednego gola - przed tygodniem w spotkaniu z Lechem Poznań (1:2).
Uściślając - Igor Lewczuk nie zagra już w tym sezonie z powodu kontuzji.
— Adam Dawidziuk (@AdamDawidziuk) July 11, 2020
35-latek to czwarty piłkarz wyjściowej "11", z którego usług trener Vuković nie będzie mógł skorzystać w ostatnich meczach sezonu. Urazy wyeliminowały z gry też Jose Kante i Marko Vesovicia, a 1 lipca wygasło wypożyczenie Radosława Majeckiego z AS Monaco. Do tego niedysponowani są również William Remy i Vamara Sanogo.
W sobotnim meczu z Cracovią Legia może sobie zapewnić mistrzostwo Polski - wystarczy jej do tego remis. Początek spotkania o godz. 17:30.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: fatalna interwencja bramkarza i gol Polaka w lidze kazachskiej