La Liga. Granada - Real Madryt. Forma blisko mistrzowskiej. Triumf madrytczyków

W takiej formie można bić się o mistrzostwo Hiszpanii. Real Madryt wygrał 2:1 z Granadą i już w przyszłej kolejce być może zdobędzie tytuł.

Maciej Siemiątkowski
Maciej Siemiątkowski
radość piłkarzy Realu Madryt PAP / JUANJO MARTIN / Na zdjęciu: radość piłkarzy Realu Madryt
To są zwycięzcy długiej przerwy spowodowanej pandemią koronawirusa. Na przełomie lutego i marca Real Madryt był w słabej formie - przegrał w lidze z Levante i Realem Betis, a w Lidze Mistrzów poległ z Manchesterem City. Jednak po trzech miesiącach treningów Zinedine Zidane zdążył naoliwić i ustalił swojej maszynie kurs na mistrzostwo Hiszpanii. W poniedziałek znacząco przybliżyła się do celu i wygrała dziewiąty mecz z rzędu.

O triumfie zdecydowały gole Francuzów - Ferlanda Mendy'ego i Karima Benzemy. Obrońca - niczym Marcelo - urwał się na lewej stronie, wrzucił szósty bieg i w dziesiątej minucie odjechał rywalom w pole karne. Mocno uderzył z ostrego kąta i zmieścił piłkę w bramce Ruiego Silvy. Chwilę po nim na 2:0 podwyższył Benzema. Dostał podanie od Luki Modricia i bez większych problemów wszedł w pole karne. Przełożył sobie piłkę na prawą nogę i precyzyjnie trafił do bramki z kilku metrów.

Do zostania mistrzem madrytczycy potrzebują jeszcze dwóch punktów. Nad drugą Barceloną mają cztery punkty przewagi. Królewskim do rozegrania zostały jeszcze dwa mecze - przeciwko Villarrealowi i Leganes.

ZOBACZ WIDEO: Piłka nożna. Ekspert ocenia zachowanie kibiców na trybunach. "Nie chcę nikogo bronić, ale ryzyko zarażenia jest minimalne"

Zidane jest w innej sytuacji niż rok temu. Wtedy wchodził do klubu jako ostatnia deska ratunku. Real przegrał walkę o tytuł, a ostatnie mecze miały mu posłużyć jako poligon doświadczalny przed kolejnym sezonem. Udało się. W obecnych rozgrywkach Los Blancos w lidze spisują się dużo lepiej od Barcelony. Jeśli utrzymają tak dobrą formę, niebawem odbiorą jej tytuł

- To najtrudniejszy czas w sezonie - mówił Zidane przed meczem z Granadą. - To końcówka sezonu i najważniejszy czas. Każdy zespół ma swoje cele - dodał.

Granada jest w grze o europejskie puchary. Po słabej pierwszej połowie przebudziła się i potrafiła zaskoczyć Thibaut Courtois. W 50. minucie gola kontaktowego strzelił Darwin Machis. Gospodarze wyprowadzili wzorcowy kontratak po stracie Casemiro, ale nie potrafili pójść za ciosem. Choć okazje mieli wyborne. W końcówce wyrównać mógł Carlos Fernandez i Ramon Azeez. Jednak najpierw czujny był Courtois, a potem wyręczył go obrońca.

Madrytczycy następny mecz rozegrają w czwartek z Villarrealem. Tego samego dnia Granada zmierzy się na wyjeździe z Majorką.

Granada CF - Real Madryt 1:2 (0:2)
0:1 - Ferland Mendy 10'
0:2 - Karim Benzema 16'
1:2 - Darwin Machis 50'

Granada: Rui Silva - Victor Diaz (46' Antonio Puertas), German Sanchez, Domingos Duarte - Dimitri Foulquier (55' Angel Montoro), Ramon Azeez, Yangel Herrera (75' Antonin), Gil Dias - Fede Vico (75' Yan Brice), Carlos Fernandez, Darwin Machis (85' Ismail Koybasi).

Real: Thibaut Courtois -  Dani Carvajal, Raphael Varane, Sergio Ramos, Ferland Mendy - Fede Valverde (64' Marco Asensio), Casemiro, Toni Kroos - Luka Modrić, Isco (64' Rodrygo) - Karim Benzema.

Żółte kartki: Mendy i Courtois (Real) oraz Duarte i Dias (Granada).

***

Deportivo Alaves - Getafe CF 0:0

Villarreal CF - Real Sociedad 1:2 (0:0)

Liga chorwacka. Damian Kądzior doznał urazu głowy

Piłkarze na barce, kibice na bulwarach. Tak świętował nowy mistrz Polski

Czy Real Madryt zostanie mistrzem Hiszpanii?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×