Tomaszowi Hajcie od czasu do czasu zdarzają się językowe wpadki. Jednym z jego najsłynniejszych powiedzeń jest "truskawka na torcie".
62-krotny reprezentant Polski niefortunnie wypowiedział się w programie "Cafe Futbol", kiedy wspominał byłego menadżera Schalke 04 Gelsenkirchen Rudiego Assauera.
- Tak mi kiedyś powiedział mój były menadżer, którego do dziś dobrze wspominam. Na szczęście nie żyje - skomentował Tomasz Hajto [Assauer zmarł w lutym 2019 roku - dop. MK].
W sieci pojawiło się sporo komentarzy krytykujących byłego piłkarza. W obronę Hajtę wziął za to Cezary Kowalski z Polsatu Sport. "Pomylił się. Chciał powiedzieć niestety" - napisał na Twitterze.
To nie pierwsza tego typu wpadka w wykonaniu byłego reprezentanta Polski. Przed dwoma laty Hajto "uśmiercił" Jerzego Brzęczka.
- Trzymam za niego kciuki (za Jerzego Brzęczka - przyp. red.). Powodzenia. Byłem z nim w Zabrzu i w reprezentacji, wiele razy razem w pokoju. Niech mu, jak to się mówi, ziemia lekką będzie - wypalił (więcej na ten temat przeczytasz TUTAJ).
Czytaj także:
- Premier League. Mateusz Klich: Zerwałem łatkę "hobby playera". Bielsa wycisnął ze mnie więcej, niż myślałem, że mogę dać
- Serie A. Zlatan Ibrahimović był wściekły, że musiał zejść. Trener Milanu tłumaczy zamieszanie
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: sędzia uderzył piłkarza. W twarz!