Prezes PZPN udzielił dużego wywiadu Stefanowi Szczepłkowi z "Rzeczpospolitej". Zbigniew Boniek zdradził, że ostatnio otrzymał zaskakującą propozycję przejęcia włoskiego klubu, po tym jak skończy już prezesurę w PZPN.
- Otrzymałem ostatnio propozycję objęcia funkcji prezesa klubu, co miało się stać po odejściu z PZPN. To dobry i znany klub nie tylko we Włoszech - przyznał Boniek.
Oferty przyjąć nie mógł, bo jeszcze przez rok będzie szefem PZPN. Wtedy ta oferta może być już nieaktualna.
- W związku z pandemią nie mogą odbyć się zebrania w większości okręgów, więc i walne zgromadzenie PZPN zostało przełożone z 27 października bieżącego roku na 18 sierpnia 2021 roku, żeby można było wybrać nowego prezesa już po mistrzostwach Europy - dodał.
Boniek w wywiadzie przyznał, że niepokoi go fakt, że tak wielu młodych piłkarzy szybko opuszcza szeregi PKO Ekstraklasy i wyjeżdża za granicę. Jego zdaniem - tacy zawodnicy jak Michał Karbownik, Bartosz Białek czy Przemysław Płacheta powinni dalej grać na polskich boiskach.
- Piłkarz chce przede wszystkim zarobić, a klub i agent chcą zarobić na nim. A kiedy widzisz pieniądze, to czasami tracisz zdrowy rozsądek. Wielu młodych piłkarzy zbyt wcześnie opuszcza ekstraklasę, która jest dobrym miejscem na zdobywanie doświadczeń - skomentował.
- Uważam, że Karbownik powinien pozostać w Legii jeszcze przez rok. Lewa obrona to dla niego bardzo odpowiednia pozycja. Widziałem go grającego w pomocy. Gubił się nawet wśród rówieśników z reprezentacji. Ale jest dobry. Niech zdobywa doświadczenie w przyjaznych polskich warunkach - wyjaśnił.
Zobacz także:
Transfery. Lionel Messi oczekuje zmiany trenera w Barcelonie. Wskazał idealnego kandydata
Bundesliga. Leroy Sane: Robert Lewandowski jest fantastyczny. Miał realną szansę na zdobycie Złotej Piłki
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: sędzia uderzył piłkarza. W twarz!