Oscar, w przeszłości piłkarz Chelsea FC, a od 2017 roku zawodnik Shanghai SIPG FC, tak bardzo zakochał się w Chinach, że chciałby porzucić obywatelstwo brazylijskie i przyjąć chińskie.
Co więcej, już jako Chińczyk chciałby pomóc narodowej reprezentacji w piłce nożnej. Na jego nieszczęście obecne przepisy FIFA nie pozwalają piłkarzom na zmianę międzynarodowej przynależności, gdy zdążyli już zagrać w oficjalnym meczu kadry.
- Jestem w Chinach, wszyscy widzą jak dobrze gram. Jeśli reprezentacji Chin będzie potrzebować jednego dobrego pomocnika, mogę pomóc. O ile oczywiście zmienią się przepisy - mówi Oscar dla CGTN.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piłkarz Legii Warszawa zrezygnował z urlopu. Już trenuje do nowego sezonu
- Lubię Chiny. Myślę, że inni piłkarze, który zdecydują się na wyjazd do tego kraju, skorzystają na tym ruchu - uważa pomocnik Shanghai SIPG FC.
Do Azji Oscar przeniósł się w styczniu 2017 roku, po grze w Chelsea. Rok później pomógł Shanghai SIPG FC w zdobyciu pierwszego w historii klubu mistrzowskiego tytułu.
Co do zmiany obywatelstwa z brazylijskiego na chińskie, taką drogą w zeszłym roku poszedł Elkeson, obecnie znany jako Ai Kesen, który stał się pierwszym naturalizowanym zawodnikiem reprezentacji Chin. Oscar chciałby pójść w jego ślady.
Zobacz też:
#DziałoSięWSporcie. Napastnik z kasety VHS. Tak Emmanuel Olisadebe został Polakiem
Rafał Augustyniak w świetnej formie. Puka do bram reprezentacji Polski