Bartosz Białkowski i "Złota Rękawica". Zaskakujące słowa polskiego bramkarza

Getty Images / Harry Trump / Na zdjęciu: Bartosz Białkowski
Getty Images / Harry Trump / Na zdjęciu: Bartosz Białkowski

Bartosz Białkowski dopiero przed ostatnim spotkaniem w The Championship zorientował się, o co walczy. Wcześniej nie wiedział, że toczy walkę z bramkarzem Brentford.

Informowaliśmy o sukcesie Bartosza Białkowskiego. Polski bramkarz dostał nagrodę za największą liczbę spotkań, w których nie puścił gola. "Złota Rękawica" trafiła do zawodnika Millwall, ósmej drużyny niedawno zakończonego sezonu Championship.

Białkowski rozegrał 45 spotkań, w których 16-krotnie zachował czyste konto. Identycznym osiągnięciem może pochwalić się David Raya z Brentford, jednak rozegrał jedno spotkanie więcej. 16 meczów bez puszczonego gola to rekord Białkowskiego. Poprzedni - 14 czystych kont - ustanowił w sezonie 2012/13, kiedy grał w Notts County w League One.

Jak wyjawił Baiłkowski w rozmowie z "Przeglądem Sportowym", nie miał pojęcia, że czeka go wyróżnienie. - Nawet nie wiedziałem, że taka nagroda istnieje - powiedział. Dodał, że przed ostatnim meczem w sezonie dostał informację, że czeka na niego statuetka, gdyby wygrał klasyfikację na najlepszego bramkarza.

Białkowski nie wiedział jednak, o jaką statuetkę chodzi. Dopiero wtedy dowiedział się, że on i Raya mają tyle samo meczów bez puszczonego gola, a kto będzie lepszy - dostaje "Złotą Rękawicę". W ostatnim rozegranym meczu przeciwko Huddersfield (4:1) Polak puścił bramkę, jednak Raya puścił dwie i wiadomo było, że nagroda powędruje do Polaka.

CZYTAJ TAKŻE The Championship: porażka Millwall FC z Queens Park Rangers, zespół Bartosza Białkowskiego nie powalczy o Premier League

CZYTAJ TAKŻE The Championship: kosztowna porażka Millwall FC. Bartosz Białkowski tym razem skapitulował

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piłkarz Legii Warszawa zrezygnował z urlopu. Już trenuje do nowego sezonu

Komentarze (0)