Na początku czerwca Benedikt Hoewedes rozwiązał kontrakt z Lokomotiwem Moskwa, który miał obowiązywać do końca przyszłego sezonu. Teraz zaś ogłosił, że kończy karierę piłkarską.
32-latek w rozmowie z "Der Spiegel" tak wytłumaczył swoją decyzję. - Aż do samego końca uwielbiałem grać w piłkę. Ciężko jest rezygnować z tej chwili, gdy wybiegasz na stadion, który jest wypełniony po brzegi kibicami. Po wielu latach gry to uczucie cię napędza. Być może mecze przy pustych trybunach, w czasach pandemii, były dla mnie pewną wskazówką - powiedział Benedikt Hoewedes.
Niemiec przez większość kariery (2008-2017) związany był z Schalke 04 Gelsenkirchen. Następnie spędził jeden sezon w Juventusie Turyn, a na koniec - przez dwa lata - był klubowym kolegą Grzegorza Krychowiaka i Macieja Rybusa w Moskwie.
- Być może zabrzmi to głupio, bo dzięki futbolowi odniosłem ogromne korzyści, ale pieniądze nie są dla mnie ważne. Drogie zegarki i samochody nie pasują do mojego stylu życia. Zarobiłem wystarczająco dużo. Nie zamierzam też oddawać się lenistwu, tylko dlatego, że nie jestem już zawodowym piłkarzem - dodał w "Der Spiegel".
Hoewedes rozegrał 44 mecze w reprezentacji Niemiec, w których strzelił dwa gole. Największy sukces odniósł w 2014 r., gdy kadra Joachima Loewa zdobyła mistrzostwo świata.
To kolejny złoty medalista mundialu w Brazylii, który zakończył karierę. Niedawno ogłosił to Andre Schuerrle (w wieku zaledwie 29 lat - więcej TUTAJ>>). Wcześniej na sportową emeryturę przeszli: Philipp Lahm, Miroslav Klose, Per Mertesacker, Bastian Schweinsteiger i Roman Weidenfeller.
Czytaj także: Benedikt Hoewedes rozwiązał kontrakt. Piłkarz Lokomotiwu Moskwa nie chciał wracać do Rosji
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: rzut wolny, z którego śmieje się cały świat. Co oni narobili?!