O ostatnie wolne miejsce w PKO Ekstraklasie walczyły 3. po sezonie Fortuna I ligi Warta z 4. Radomiakiem. Oba zespoły w półfinałach wykorzystały atut własnego boiska i pokonały odpowiednio Miedź Legnica (3:1) oraz Bruk-Bet Termalicę Nieciecza (1:0).
W Grodzisku Wlkp. spotkanie dobrze rozpoczęła Warta. Gospodarze zaatakowali, grali agresywnie. W 6. minucie Łukasz Spławski w polu karnym wycofał piłkę do Mariusza Rybickiego, ten jednak uderzył z ok. 16 metrów ponad bramką.
Radomiak, początkowo pasywny, z każdą minutą miał coraz więcej do powiedzenia. Po niespełna dwóch kwadransach mecz się wyrównał. Ataki gości starał się napędzać Leandro. W 39. minucie Brazylijczyk minął w polu karnym kilku rywali i dograł do Mateusza Cichockiego. Obrońca zbyt długo zbierał się do uderzenia. W końcu piłkę zdołał sparować Adrian Lis.
ZOBACZ WIDEO: PKO Ekstraklasa. Ośrodek Legia Training Center oficjalnie otwarty. Obiekt robi wrażenie!
Po zmianie stron zaatakował Radomiak. Warta nie potrafiła zagrozić przyjezdnym. W 57. minucie z lewej strony dośrodkował Dawid Abramowicz i Mateusz Kupczak w ostatnim momencie uprzedził rywala. Chwilę później po dograniu z rzutu rożnego Cichocki musnął piłkę czołem, ale w bramce nie zdołał jej umieścić.
Kiedy wydawało się, że to Radomiak jest bliżej trafienia, cios zadała Warta. W 63. minucie Abramowicz popchnął w polu karnym Spławskiego. Bartosz Frankowski po konsultacji z wozem VAR i analizie sytuacji, zdecydował się na podyktowanie rzutu karnego. Do piłki podszedł Kupczak. Cezary Miszta wyczuł intencje strzelca, lecz nie był w stanie odbić precyzyjnie uderzonej futbolówki.
Po stracie bramki Radomiak nie potrafił ponownie zaatakować, bo Warta umiejętnie oddalała grę od własnego pola karnego. Goście swoją okazję mieli w 71. minucie. Sprzed pola karnego pół metra obok słupka uderzył Rafał Makowski. W odpowiedzi niecelnie główkował Bartosz Kieliba.
Losy awansu były jasne w 83. minucie. Chwilę wcześniej w polu karnym Cichocki podciął szarżującego Michała Jakóbowskiego. Kolejny raz potrzebna była analiza wideo, po której sędzia wskazał na "wapno". Kupczak uderzył mocno pod poprzeczkę i Warta była o krok od sukcesu.
W nerwowej końcówce Radomiak nie był w stanie zmienić losów gry i poznański zespół po 25 latach ponownie zagra w ligowej elicie!
Warta Poznań - Radomiak Radom 2:0 (0:0)
1:0 - Mateusz Kupczak (k.) 67'
2:0 - Mateusz Kupczak (k.) 83'
Składy:
Warta Poznań: Adrian Lis - Michał Grobelny, Bartosz Kieliba, Aleks Ławniczak, Jakub Kiełb - Łukasz Trałka, Mateusz Kupczak, Mariusz Rybicki, Robert Janicki (58' Adrian Laskowski), Michał Jakóbowski, Łukasz Spławski (75' Mateusz Szczepaniak).
Radomiak Radom: Cezary Miszta - Damian Jakubik (86' Merveille Fundambu), Mateusz Cichocki, Meik Karwot, Dawid Abramowicz, Michał Kaput, Mateusz Michalski, Leandro (86' Dominik Sokół), Rafał Makowski, Adam Banasiak (71' Maciej Górski), Damian Nowak.
Żółte kartki: Łukasz Trałka, Bartosz Kieliba, Michał Grobelny, Mateusz Szczepaniak, Michał Jakóbowski, Adrian Laskowski (Warta Poznań) oraz Michał Kaput, Leandro, Maciej Górski (Radomiak Radom).
Czerwona kartka: Mateusz Szczepaniak /90+4' za drugą żółtą/ (Warta Poznań).
Sędzia: Bartosz Frankowski (Toruń).
Widzów: 912.
Czytaj także:
Transfery. Arka Gdynia. Legenda opuszcza klub. Michał Nalepa rozwiązał kontrakt
Fortuna I liga: Miedź Legnica ma nowego trenera. Jarosław Skrobacz zastąpił Ireneusza Kościelniaka