III liga. Ruch Chorzów przegrywał 0:2, ale mecz wygrał!

Facebook / Ruch Chorzów / Na zdjęciu: piłkarze Ruchu Chorzów
Facebook / Ruch Chorzów / Na zdjęciu: piłkarze Ruchu Chorzów

Udanie sezon III ligi rozpoczął Ruch Chorzów. Niebiescy przegrywali do przerwy w Świdnicy z beniaminkiem Polonią-Stalą 0:2, ale po zmianie stron zdobyli cztery gole i sięgnęli po trzy punkty.

Od czasów gry w ekstraklasie Ruch Chorzów nie wygrał premierowego spotkania w sezonie. Rywalem 14-krotnych mistrzów Polski był beniaminek III ligi Polonia-Stal. Gospodarze od dwóch lat grają na nowym obiekcie i do tej pory nie przegrali na nim meczu. To już jednak historia.

Dla chorzowian była to druga oficjalna potyczka w 2020 roku, dla gospodarzy pierwsza. Od początku przeważali goście, ale miejscowi grali bez kompleksów i czekali na swoją szansę. Dość szybko się jej doczekali. W 13. minucie nie popisał się między słupkami Kamil Lech, który nie potrafił skutecznie wypiąstkować piłki. Dopadł do niej Dorian Krakowski i z bliska uderzył pod poprzeczkę.

Po stracie gola Ruch się przebudził, chorzowianie starali się zaatakować, ale wciąż mieli spore problemy z kreowaniem akcji. Rywalom pod bramką gości wychodziło wszystko. W 25. minucie do wybitej przed pole karne piłki dopadł Wojciech Szuba i kapitalnym strzałem pokonał Lecha. Do przerwy Niebiescy nie potrafili zmniejszyć rozmiarów porażki. Przez moment wydawało się, że gol dla chorzowian to kwestia czasu, szybko jednak ataki Ruchu ustały.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: rzut wolny, z którego śmieje się cały świat. Co oni narobili?!

Wszystko zmieniło się po zmianie stron. Podopieczni Łukasza Berety przeszli na grę z trójką obrońców, rywale cofnęli się i przez całą 2. połowę nie potrafili oddać strzału na bramkę Lecha. W 55. minucie do remisu doprowadził Mariusz Idzik, który wykorzystał dogranie Łukasza Janoszki. Po siedmiu minutach był już remis. Sprzed pola karnego uderzył Michał Mokrzycki, między słupkami nie popisał się Bartłomiej Kot, który nie zdołał odbić piłki. Dla pomocnika było to dopiero pierwsze trafienie dla Ruchu, w którym gra od wiosny 2019 roku.

Z każdą kolejną minutą gospodarze mieli coraz mniej sił. Goście czekali na kolejne okazje i doczekali się w 76. minucie. Po dograniu z rogu debiutujący w niebieskiej koszulce Kacper Kawula z bliska wbił futbolówkę do siatki. Cztery minuty później po kontrze Piotr Kwaśniewski wykorzystał zawahanie Kota i dość anemicznym strzałem głową ustalił wynik gry na 4:2.

Przez ostatnie minuty Ruch grał w dziesiątkę. Za dwie żółte kartki boisko opuścić musiał Mateusz Winciersz. Wcześniej żółtą kartkę otrzymał także drugi trener Niebieskich Łukasz Molek. Szkoleniowiec w poprzednim sezonie otrzymał największą w zespole liczbę napomnień.

Wygrana w Świdnicy nie dała Ruchowi fotela lidera. Dzięki wygranej 4:0 w Tarnowskich Górach z Gwarkiem na 1. pozycji uplasowało się Zagłębie II Lubin. 2. jest Ślęza Wrocław, a chorzowianie znajdują się na 3. miejscu. Inny z faworytów do gry o awans Polonia Bytom w premierowej kolejce pauzowała.

Za tydzień Niebieskich czeka druga z rzędu potyczka wyjazdowa, w Gaci z Foto-Higieną.

Polonia-Stal Świdnica - Ruch Chorzów 2:4 (2:0)
1:0 - Dorian Krakowski 13'
2:0 - Wojciech Szuba 25'
2:1 - Mariusz Idzik 55'
2:2 - Michał Mokrzycki 62'
2:3 - Kacper Kawula 76'
2:4 - Piotr Kwaśniewski 80'

Składy:

Polonia-Stal Świdnica: Kot - P. Paszkowski, Orzech, Barros, B. Paszkowski - Chajewski (89' Szczygieł), Borowy, Sowa, Baumgarten (89' Jaroszyński) - Szuba (63' Myrta), Krakowski (67' Filipczak).

Ruch Chorzów
: Lech - Kwaśniewski, Kawula, Kulejewski, Będzieszak (46' Kasolik) -Mokrzycki, Duchowski (58' Sikora) - Winciersz, Foszmańczyk (90+1' Siwek), Janoszka (88' Paszek) - Idzik.

Żółte kartki
: Szuba, Barros (Polonia-Stal) oraz Będzieszak, Kawula, Winciersz (Ruch).

Czerwona kartka
: Winciersz (Ruch) /za 2 żółte, 86'/.

Sędziował: Dawid Matyszczak (Kluczbork).

Czytaj także:
Transfery. Fortuna I liga. Widzew Łódź rozstał się z pięcioma piłkarzami
W Ruchu Chorzów wraca normalność. Reaktywowano drużynę rezerw

Źródło artykułu: