Patryk Mikita strzelił 14 goli, a przy czterech asystował w Fortuna I lidze. Ponadto zdobył jedną bramkę w Totolotek Pucharze Polski. Tak dobrego statystycznie sezonu 26-letni piłkarz nie miał nigdy wcześniej. Zakończył się on jednak koszmarnie dla lidera Radomiaka Radom.
We wtorek Radomiak grał w półfinale barażów o awans do PKO Ekstraklasy z Miedzią Legnica. Zwycięstwo 3:1 okupił kontuzją Mikity. Piłkarz ofensywny ucierpiał w jednym z pierwszych starć w meczu, ale jeszcze pozostał na boisku i próbował kontynuować grę. Nie było to możliwe i trener Dariusz Banasik zmienił Mikitę w 25. minucie.
Badania wykazały u skrzydłowego zerwanie więzadła krzyżowego i uszkodzenie łąkotki w kolanie. Taka kontuzja oznacza konieczność poddania się operacji i kilkumiesięczną rehabilitację.
Radomiak stracił więc lidera zespołu przed rozpoczynającym się w sierpniu sezonem. Ponadto z klubu odszedł inny wiodący pomocnik Rafał Makowski, który przeniósł się do Śląska Wrocław, dlatego sytuacja trenera Dariusza Banasika stała się skomplikowana.
Czytaj także: Fabian Piasecki najlepszym strzelcem Fortuna I ligi. Poprawił wynik poprzedniego króla
Czytaj także: Stal Mielec najlepsza w lidze. Olimpia Grudziądz spadła
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Robert Lewandowski show. Co za sztuczka!