Patryk Klimala zdecydowanie może być zadowolony z początku sezonu w swoim wykonaniu. W pierwszej kolejce szkockiej Premiership w 90. minucie meczu z Hamilton ustalił wynik na 5:1.
Polak wykorzystał świetne prostopadłe podanie od Christophera Julliena, po czym przepchnął goniącego go obrońcę i pewnie pokonał bramkarza.
Były piłkarz Jagiellonii Białystok na boisku pojawił się zaledwie cztery minuty wcześniej zmieniając bohatera meczu - Odsonne'a Edouarda. Francuz mógł pochwalić się zdobyciem hattricka.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Robert Lewandowski show. Co za sztuczka!
"Edouard pokazał dziś swoją klasę, więc nie ma wątpliwości, że jest niekwestionowanym starterem, ale polski napastnik zaczyna udowadniać, że może być bardzo przydatną opcją z ławki" - napisał w pomeczowym podsumowaniu serwis thecelticstar.com.
21-latek po transferze do Szkocji ma duże problemy z przebiciem się do składu. W zeszłym sezonie, na 10 możliwych do rozegrania spotkań w lidze, tylko dwukrotnie wszedł na ostatnie kilka minut. W części meczów nie mieścił się nawet na ławkę rezerwowych.
Czytaj także:
- Serie A: Fiorentina pokonała SPAL, 10 minut Bartosza Salamona
- Liga Mistrzów. Cud może się wydarzyć. Kylian Mbappe bliski powrotu do zdrowia