Sezon na powroty do PKO Ekstraklasy trwa. Podpisanie kontraktu przez Macieja Wilusza nie jest tak dużym wydarzeniem jak w przypadku Artura Boruca czy Waldemara Soboty, ale dla Rakowa Częstochowa może to być duże wzmocnienie.
31-letni obrońca dołączył do zespołu Marka Papszuna na zasadzie wolnego transferu po rozstaniu z Urałem Jekaterynburg. W Rosji występował od 2017 roku, kiedy to z Lecha Poznań przeniósł się do FK Rostów. W tym okresie rozegrał 50 meczów w Premier Lidze i pięć w Pucharze Rosji.
Maciej Wilusz w poprzedniej dekadzie trenował w holenderskich SC Heerenveen i Sparcie Rotterdam. Obecny powrót do Polski to jego drugi w karierze. Od 2010 do 2017 roku występował kolejno w MKS-ie Kluczbork, GKS-ie Bełchatów, Lechu Poznań, Koronie Kielce i ponownie w Kolejorzu. W PKO Ekstraklasie rozegrał dotychczas 80 meczów, a szansa na kolejne występy będzie już w rundzie jesiennej w barwach Rakowa.
- Liczymy na to, że Maciej będzie nie tylko ostoją naszego zespołu, ale też mentorem, który swoją postawą na boisku, ale także poza nim będzie pomagał pozostałym zawodnikom osiągnąć wyższy poziom - mówi Paweł Tomczyk, szef działu skautingu Rakowa.
Czterokrotny reprezentant Polski jest piątym wzmocnieniem Rakowa przed sezonem. Wcześniej klub pochwalił się zakontraktowaniem bramkarza Branislava Pindrocha, pomocnika Marcina Cebuli oraz napastników Vladislavsa Gutkovskisa i Michała Litwy.
Czytaj także: Mariusz Fornalczyk pierwszym wzmocnieniem Pogoni Szczecin
Czytaj także: Rafał Makowski wzmocni Śląsk Wrocław przed nowym sezonem
ZOBACZ WIDEO: PKO Ekstraklasa. Ośrodek Legia Training Center oficjalnie otwarty. Obiekt robi wrażenie!