To informacja, która z pewnością ucieszy kibiców Kolejorza. Pedro Tiba podpisał kontrakt z klubem do końca sezonu 2021/2022 z opcją przedłużenia o kolejny rok. Łącznie w Lechu rozegrał 76 spotkań, w których zdobył sześć bramek i zaliczył dwanaście asyst. Władzom klubu bardzo zależało na zatrzymaniu 31-latka.
- Pedro jest kluczową postacią naszej drużyny, Dzięki tylu latom spędzonym na hiszpańskich czy portugalskich boiskach pomaga naszym wychowankom wchodzącym do pierwszej drużyny. Było to dobrze widać już w poprzednim sezonie, kiedy w zespole bardzo dobrze wyglądało połączenie doświadczenia z młodością - zaznaczył Tomasz Rząsa, dyrektor sportowy Lecha Poznań w wywiadzie dla oficjalnej strony klubu.
- Gra w Kolejorzu od początku pozwalała mi spełniać się jako piłkarzowi. Za każdym razem, gdy zakładałem koszulkę tego klubu, to czułem, z jak dużą wiążę się to odpowiedzialnością. Wszyscy kibice wiedzą zresztą, że niezależnie od tego, czy jest dobrze czy źle, zostawiam zawsze całe serce na boisku. Ponadto jestem też zadowolony i dumny z tego, że mogę pomagać młodszym zawodnikom w ich rozwoju - dodał Tiba.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: w takiej roli kolegi Roberta Lewandowskiego z Bayernu jeszcze nie widziałeś. Poszło mu świetnie
Poprzednia umowa portugalskiego pomocnika obowiązywała do końca sezonu 2020/2021. Obie strony zdecydowały się jednak już teraz na to, by usiąść do rozmów.
- Zakochałem się w tym klubie od pierwszych dni, dlatego uważam, że ta decyzja była z obu stron logiczna, bo tworzymy z Lechem zgodne małżeństwo. Nigdy nawet nie myślałem o tym, żeby opuścić to miejsce, dlatego chciałem tu zostać, dalej dawać z siebie wszystko i grać jak najlepiej - mówi zawodnik.
- Kilka tygodni temu rozmawiałem z nim i mówiłem mu, że jest naszym mózgiem i to potwierdzam. Reguluje naszą grę, umie zagrać piłkę prostopadłą, wejść w linię obrony, strzelić bramkę. Dlatego słowo "mózg" jest odpowiednie. Cieszę się, że będzie dalej kierował naszym organizmem - skomentował dla klubowej telewizji trener Dariusz Żuraw.
W letnim okienku drużynę opuścili Christian Gytkjaer, Bohdan Butko i Tomasz Cywka. Do Stali Mielec wypożyczony został Paweł Tomczyk. Mateusz Skrzypczak w przyszłym sezonie przywdzieje barwy Puszczy Niepołomice. Do Lecha trafili na razie trzej nowi zawodnicy - Alan Czerwiński, Filip Bednarek i Szwed Mikael Ishak.
Czytaj też:
Piotr Rutkowski: Lech Poznań wziął udział w wyścigu szczurów. To było niepotrzebne [WYWIAD]