Liga Mistrzów. Man City - Real. Juventus - Lyon. Manchester i Turyn gotowe na Champions League

Getty Images / Nicolo Campo / Na zdjęciu: trening piłkarzy Juventusu FC
Getty Images / Nicolo Campo / Na zdjęciu: trening piłkarzy Juventusu FC

- W Turynie wszystko jest pod kontrolą - zapewnia przed wznowieniem Ligi Mistrzów Lorenzo Bettoni. - Pandemia ma przełożenie na funkcjonowanie społeczeństwa, ale tęsknota za piłką jest tutaj olbrzymia - mówi Jakub Bokiej z akademii Manchesteru City.

Pięć miesięcy czekali fani futbolu, by ponownie móc emocjonować się najbardziej prestiżowymi rozgrywkami klubowymi na świecie. Liga Mistrzów powraca, lecz w zupełnie nowej formule. Decydujące mecze, od ćwierćfinałów po sam finał, rozegrane zostaną w formie mini-turnieju w Lizbonie. Najpierw jednak, trzeba dokończyć część dwumeczów z 1/8 finału.

Te natomiast, by wszystko odbyło się sprawiedliwie, rozegrane muszą zostać zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami. I tak już na start do Turynu przylecą piłkarze Olympique Lyon, a Manchester City ugości Real Madryt. Oba mecze w piątek o godz. 21.

Anglia czeka

Przez długi czas lokalizacja meczu rewanżowego stała pod dużym znakiem zapytania. W Wielkiej Brytanii bowiem obowiązuje 14-dniowa kwarantanna dla osób przylatujących z Hiszpanii. Tamtejszy rząd zgodził się jednak uczynić wyjątek dla zawodników "Królewskich".

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: rzut wolny, z którego śmieje się cały świat. Co oni narobili?!

- Wiadomo, że ludzie niezwiązani z piłką mogą być niezadowoleni, że zawodnicy przylatują z Hiszpanii, gdzie ten współczynnik zachorowań jest dość wysoki - mówi nam Jakub Bokiej, polski trener i skaut z akademii Manchesteru City. - Moim zdaniem jednak nie byłoby sensu rozgrywania tego meczu gdzie indziej. Byłoby to zwyczajnie niesprawiedliwe - dodaje.

- Musimy sobie zobrazować, że grając na Santiago Bernabeu i wywożąc stamtąd korzystny rezultat (2:1 - przyp. red.), to rozgrywanie rewanżu w Lizbonie zamiast w Anglii, byłoby co najmniej niesprawiedliwe. Klub starał się, aby ten mecz mimo wszystko odbył się w Manchesterze. Wówczas nie trzeba podróżować, można się na spokojnie przygotować - tłumaczy Bokiej.

Turyn pod kontrolą

Wątpliwości co do słuszności decyzji o rozgrywaniu rewanżu zgodnie z wcześniej ustalonym terminarzem nie ma także Lorenzo Bettoni, włoski dziennikarz specjalizujący się w tematyce Juventusu.

- Sytuacja wydaje się być pod kontrolą. Zarówno w mieście, jak i w reszcie kraju. Turyn był jednym z najmocniej dotkniętych pandemią miast w szczytowym jej momencie, jednak teraz wszystko zmierza w dobrą stronę - mówi.

- Gra za zamkniętymi drzwiami wydaje się być bezpieczna. Juve rozegrało sześć spotkań na swoim obiekcie od czasu wznowienia ligi po pandemii i klub robił wówczas wszystko, by utrzymać dystans społeczny pomiędzy zespołem a dziennikarzami - podkreśla Włoch.

W Italii sytuacja faktycznie wydaje się być pod kontrolą. Jak poinformował ostatnio minister zdrowia Roberto Speranza, wskaźnik zakażeń na 100 tys. mieszkańców wynosi 5,2 i jest najniższy w Europie. We Włoszech odnotowuje się od 200 do 400 nowych przypadków zakażeń.

Tęsknota za piłką

W Wielkiej Brytanii są to wartości w przedziale 700-1000. 950 zakażeń wykrytych w czwartek, to najwyższa liczba od 26 czerwca. Mimo to, Wyspiarze tęsknią za odrobiną normalności. Chcą móc poczuć piłkarskie emocje na najwyższym poziomie.

- Na pewno pandemia ma mocne przełożenie na funkcjonowanie całego społeczeństwa w Wielkiej Brytanii, ale ta tęsknota za piłką wśród ludzi tutaj jest olbrzymia. Na pewno wszyscy, zarówno u nas w klubie, jak i w pozostałych, które są jeszcze rozgrywkach Ligi Mistrzów, mocno czekają na jej wznowienie. Mam nadzieję, że uda się to bezproblemowo przeprowadzić. Mimo wszystkich obostrzeń każdy liczy na to, że uda się ten mecz w sensownych warunkach doprowadzić do skutku - mówi  Bokiej.

Zapytany o to, jak do pandemii podchodzą mieszkańcy Turynu i czy obawiają się kolejnej fali, Lorenzo Bettoni odpowiada krótko: - Społeczeństwo jest zróżnicowane. Część osób tak, część niekoniecznie.

Surowe kary

Aktualne postępowanie we Włoszech nie różni się znacząco od tego w Polsce. Pewną różnicę stanowić może jedynie egzekwowanie obostrzeń. Jak podkreśla Bettoni, za brak maseczki w sklepach, czy innych obiektach publicznych, grożą naprawdę wysokie mandaty.

- Postępowanie we Włoszech jest podobne jak w innych krajach. Staramy się utrzymywać niezbędny dystans, używać maseczek w budynkach, a także używać żelu odkażającego - tłumaczy.

Patrząc na dane, to wystarcza. Włosi zdają się ujarzmiać pandemię, która tak mocno uderzyła w ich kraj na przełomie marca i kwietnia. Tamtejszy minister zdrowia przestrzega jednak, że to jeszcze nie koniec walki.

- Dane wskazują, że jesteśmy w znacznie lepszej sytuacji, ale nie uważam, że batalia jest już wygrana. Nie możemy jeszcze sądzić, że jesteśmy już bezpieczni. Musimy zachować wysoką czujność - podkreślił Speranza.

Mecze 1/8 finału Ligi Mistrzów rozpoczną się w piątek, o godzinie 21:00. Starcie Juventusu - Olymique Lyon będzie można obejrzeć na kanale Polsat Sport Premium 1, zaś Manchester City - Real Madryt na Polsat Sport Premium 2. Realcję tekstową z obu meczów przeprowadzi portal WP SportoweFakty.

Terminarz Ligi Mistrzów 2019/20:
[u]1/8 finału - 7 i 8 sierpnia

[/u]Juventus Turyn - Olympique Lyon (0:1)/ 7 sierpnia, godz. 21:00
Manchester City - Real Madryt (2:1) / 7 sierpnia, godz. 21:00
Bayern Monachium - Chelsea (3:0) FC / 8 sierpnia, godz. 21:00
FC Barcelona - SSC Napoli (1:1) / 8 sierpnia, godz. 21:00
[u]1/4 finału: 12-15 sierpnia w Lizbonie

[/u]Q1: Man City/Real - Juventus/OL / 15 sierpnia
Q2: RB Lipsk - Atletico Madryt / 13 sierpnia
Q3 Barcelona/Napoli - Bayern/Chelsea / 14 sierpnia
Q4: Atalanta Bergamo - Paris Saint-Germain / 12 sierpnia
[u]1/2 finału: 18 i 19 sierpnia w Lizbonie

[/u]Zwycięzca Q1 - Zwycięzca Q3 / 19 sierpnia
Zwycięzca Q2 - Zwycięzca Q4 / 18 sierpnia
[u]Finał: 23 sierpnia w Lizbonie

[/u]

Czytaj także:
Transfery. Serie A. Oficjalnie: Alexis Sanchez na stałe w Interze Mediolan
Liga Mistrzów. Gareth Bale i James Rodriguez poza składem Realu Madryt. Zidane rezygnuje z gwiazdorów

Komentarze (0)