26-latek spędzi w "Kolejorzu" najbliższy rok (w umowie jest zawarta opcja pierwokupu) i będzie rywalizował o miejsce w składzie z Filipem Bednarkiem, a potem także z Mickeyem van der Hartem (gdy Holender wróci do pełni sił po operacji kontuzjowanego barku).
- Z powodu dłuższej kontuzji Mickeya van der Harta potrzebowaliśmy jeszcze jednego bramkarza, który będzie dla nas niezbędnym zabezpieczeniem na tej pozycji. Chcemy jak najdłużej grać na trzech frontach i musimy być przygotowani, gdyby któremuś z naszych golkiperów przydarzył się jakiś uraz lub pauza z powodu kartek. Marko ma naciskać na Filipa Bednarka i podjąć z nim rywalizację o miejsce w składzie. Ma na koncie ponad sto występów w chorwackiej ekstraklasie i miał w niej bardzo dobrą renomę. Rok temu mówiono o nim, że jest najlepszym bramkarzem ligi, a wciąż jest w takim wieku, że może jeszcze się rozwijać i robić postępy - powiedział dla oficjalnego serwisu Lecha dyrektor sportowy Tomasz Rząsa.
W minionym sezonie Marko Malenica zaliczył tylko jeden występ (w krajowym pucharze), w pozostałych spotkaniach pełnił rolę rezerwowego. Znacznie mocniejszą pozycję w drużynie miał rok wcześniej. W edycji 2018/2019 zagrał w 42 meczach i 10 razy zachował czyste konto.
Oprócz Chorwata, poznański klub pozyskał tego lata również Filipa Bednarka, Alana Czerwińskiego oraz Mikaela Ishaka.
Czytaj także:
PKO Ekstraklasa: Warta Poznań. Bartosz Kieliba na boisku spełnił marzenia, na co dzień walczy o życie córeczki
PKO Ekstraklasa: ważna zmiana w protokole medycznym. Drużyny przejdą dokładniejsze testy na koronawirusa
ZOBACZ WIDEO: PKO Ekstraklasa. Ośrodek Legia Training Center oficjalnie otwarty. Obiekt robi wrażenie!