PKO Ekstraklasa. Skandal w Śląsku Wrocław. Piłkarze złamali kwarantannę

Newspix /  JAKUB PIASECKI / CYFRASPORT  / Na zdjęciu: Załamany Erik Exposito
Newspix / JAKUB PIASECKI / CYFRASPORT / Na zdjęciu: Załamany Erik Exposito

Erik Exposito i Mark Tamas złamali zasady kwarantanny, wychodząc do jednego z wrocławskich klubów. Ich występ w spotkaniu Pucharu Polski z ŁKS-em Łódź jest zagrożony.

Erik Exposito oraz Mark Tamas nie mogą na razie ćwiczyć z resztą drużyny Śląska Wrocław. W weekend jeden z kibiców przyłapał ich w klubie nocnym, a zdjęcia momentalnie trafiły do internetu. Piłkarze mieli dopuścić się złamania zasad kwarantanny, na co momentalnie zareagował Śląsk, który wydał oświadczenie.

"Zarząd WKS Śląsk Wrocław SA informuje, że wszczął postępowanie dyscyplinarne względem zawodników, którzy dopuścili się złamania regulaminu klubu. Zgodnie z procedurami spółki, piłkarze zostali wezwani do złożenia wyjaśnień i w oparciu o nie zostanie podjęta decyzja dotycząca rodzaju i wysokości kary dyscyplinarnej" - czytamy na oficjalnej stronie internetowej.

Jak informuje "TVP Sport", piłkarze z własnej kieszeni zapłacą za dodatkowe testy na obecność koronawirusa. Według zaleceń lekarzy, trzeba odczekać pięć dni, aby przeprowadzić je po raz kolejny. Najprawdopodobniej odbędą się one w piątek. To oznacza, że Exposito i Tamasa może zabraknąć w niedzielnym spotkaniu 1/32 Pucharu Polski z ŁKS-em Łódź.

Stanowcza reakcja Śląska Wrocław ma także związek ze wcześniejszym wykryciem koronawirusa w Wiśle Płock, Legii Warszawa czy Pogoń Szczecin. Z tego powodu został odwołany przez PZPN niedzielny pojedynek w Superpucharze Polski pomiędzy Legią a Cracovią.

Zobacz także: Najlepsi napastnicy świata. Katalońska prasa zapowiada starcie Messiego i Lewandowskiego
Zobacz także: Bogaczom z Kataru ciągle mało. Mogą rozbić bank dla Cristiano Ronaldo

ZOBACZ WIDEO: PKO Ekstraklasa. Ośrodek Legia Training Center oficjalnie otwarty. Obiekt robi wrażenie!

Źródło artykułu: