Transfery. Duże wzmocnienie Arsenalu. Willian zmienia klub

Getty Images / James Williamson - AMA / Na zdjęciu: Willian
Getty Images / James Williamson - AMA / Na zdjęciu: Willian

32-letni Willian został w piątek nowym piłkarzem Arsenalu. Brazylijczyk w ostatnich siedmiu latach związany był z innym londyńskim klubem - Chelsea FC.

Willian od 2013 roku był piłkarzem Chelsea FC, dla której rozegrał łącznie 339 meczów, strzelając 63 bramki oraz zaliczając 62 asysty. Jego kontrakt wygasał z końcem obecnego sezonu i od dłuższego czasu było wiadomo, że nie zostanie przedłużony.

Brazylijczyk cały czas był łakomym kąskiem na rynku transferowym. Angaż skrzydłowego rozważała między innymi FC Barcelona, jednak ostatecznie uznała, że woli postawić na młodszych zawodników. Potem Willian był blisko przenosin do Tottenhamu Hotspur, a kluczową osobą w tym transferze miał już Jose Mourinho. Ostatecznie 32-latek zdecydował się na ofertę Arsenal FC.

- Wierzę, że jest piłkarzem, który może zrobić różnicę dla naszej drużyny. Obserwowaliśmy jego sytuację przez ostatnie miesiące. Mieliśmy jasny zamiar wzmocnienia pozycji ofensywnego pomocnika i skrzydłowego, a on daje nam dużą uniwersalność, może grać na trzech czy czterech pozycjach. Doświadczył wszystkiego w świecie piłki, ale ciągle ma ambicję, by przybyć tutaj i przywrócić klub na właściwe mu miejsce - mówi trener Mikel Arteta, cytowany przez oficjalną stronę klubu.

Doświadczony skrzydłowy rozpoczynał swoją karierę w Corinthians, zanim przeniósł się w 2007 roku do drużyny Szachtara Donieck. Później trafił do Anży Machaczkała, a potem siedem lat spędził w Chelsea FC. W sezonie 2019/2020 Brazylijczyk wystąpił w 36 meczach Premier League, strzelając dziewięć bramek i zaliczając siedem asyst.

W barwach Arsenalu będzie występował z numerem 12 na koszulce.

Zobacz także: W Maroku stan wyjątkowy, pandemia przyśpiesza. Absurd w lidze piłkarskiej
Zobacz także: Jan Urban: Robert Lewandowski zasługuje na nagrodę

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Immobile z żoną świętują pokonanie Lewandowskiego

Komentarze (0)