Niebiescy wypożyczą napastnika

W ubiegłym sezonie piłkarze Ruchu mieli duży problem ze zdobywaniem bramek. Receptą na nieskuteczność w napadzie mają być przy Cichej roszady wśród snajperów. Z klubem rozstał się już Remigiusz Jezierski, a z wypożyczenia do PGE GKS Bełchatów wrócił Marcin Sobczak. W piątek klub podpisał kontrakt z Andrzejem Niedzielanem. To jednak nie koniec roszad w Ruchu.

Michał Piegza
Michał Piegza

Aktualnie w kadrze Niebieskich znajduje się sześciu zawodników, którzy mogą występować w ataku. Pewna jest pozycja w zespole pozyskanego kilka dni temu z Wisły Kraków Andrzeja Niedzielana oraz doświadczonego Słowaka Martina Fabusza. Oprócz wspomnianej dwójki, na szpicy może również występować przechodzący rehabilitację po kontuzji kolana Marcin Zając. Do tego dochodzi trzech mniej doświadczonych zawodników, czyli Artur Sobiech, Łukasz Janoszka i wiosną występujący w barwach PGE GKS Bełchatów Marcin Sobczak.

Wiele wskazuje na to, że jeden spośród wspomnianej trójki wkrótce zostanie wypożyczony do innego zespołu. - Nie można mówić, że ktoś straci miejsce w kadrze. Zwiększa się sytuacja z przodu i może być taka sytuacja, że dla jednego z naszych napastników będziemy szukali miejsca w innym klubie po to, aby grał regularnie - stwierdził dyrektor Ruchu Chorzów Mirosław Mosór. - Chcielibyśmy najpierw domknąć sprawę. Przyznam, że jest coś na rzeczy. Jednak oficjalnie poinformujemy opinię publiczną dopiero wtedy, gdy wszystko będzie już ustalone. Nie chcielibyśmy, aby wszystko wyszło zbyt wcześnie, albo żeby zawodnik dowiedział się o zmianie klubu poprzez media - dodał trener Niebieskich Waldemar Fornalik. - Rozmowy trwają. Myślę, że około środy lub czwartku będzie można powiedzieć więcej - podsumował dyrektor czternastokrotnych mistrzów Polski.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×