Były już trener Bayernu Monachium ma problemy. Zarzuca się mu rasistowskie wypowiedzi. Klub z Bawarii stara się zwalczać takie postawy. Wobec tego także i w tym przypadku odpowiednio zareagował.
Przedstawiciele Bayernu poinformowali w specjalnym oświadczeniu, że umowa z trenerem grup młodzieżowych oskarżanym o wypowiedzi rasistowskie została rozwiązana na zasadzie porozumienia stron. Nazwiska szkoleniowca nie podano.
Niemieckie media donoszą, że rasistowskie wypowiedzi trenera Bayernu pojawiały się w mediach społecznościowych. Podobno skargi mieli zgłaszać rodzice.
ZOBACZ WIDEO: Liga Mistrzów. Bayern Monachium wielkim faworytem po pokonaniu Barcelony. „Wjeżdżają na trzypasmową autostradę”
Tygodnik "Der Spiegel" twierdzi, że zwolniony trener pracował z młodzieżą od 2003 roku. Według ustaleń tego tytułu, od 2016 roku pełnił funkcję dyrektora sportowego drużyn od U9 do U15.
Mężczyzna miał wypowiadać się dyskryminujące w kwestiach koloru skóry, narodowości czy też religii. Rzekomo jego wpisy dotyczyły też wątków homoseksualnych.
Tą sprawą zajmuje się już policja. Mundurowi prowadzą dochodzenie. Póki co nie wiadomo, czy mężczyznę spotkają jakieś konsekwencje prawne. Na razie pożegnał się z posadą w Bayernie Monachium.
Czytaj także:
> Inter - Szachtar. Włosi ocenili Szymona Marciniaka. "Ile ty odgwizdałeś fauli!"
> Liga Mistrzów. Gdzie oglądać półfinały?
