Liga Mistrzów: Bayern Monachium już ograł Olympique Lyon w półfinale. To była wielka noc Ivicy Olicia (wideo)

Getty Images / Pressefoto Ulmer / Na zdjęciu: Ivica Olić
Getty Images / Pressefoto Ulmer / Na zdjęciu: Ivica Olić

Po nieco ponad 10 latach Bayern Monachium zmierzy się ponownie z Olympique Lyon w półfinale Ligi Mistrzów. Po poprzednim meczu tych drużyn mówiono o jednym piłkarzu - Ivicy Oliciu.

Do rywalizacji klubów doszło w kwietniu 2010 roku. Dwumecz rozpoczął się w Monachium, a wynik 1:0 stawiał w lepszej sytuacji przed rewanżem Bayern. Nie dawał on jednak bezpieczeństwa drużynie prowadzonej przez Louisa van Gaala. Nie można było jeszcze skreślać Olympique Lyon, który na wypełnionym po brzegi kibicami Stade Gerland liczył na odrobienie strat poniesionych w wyniku strzału Arjena Robbena.

W drugim spotkaniu we Francji nie doszło jednak do zwrotu akcji, a do potwierdzenia wyższości Bayernu. W roli głównej wystąpił Ivica Olić, który w pierwszej połowie strzelił jednego gola, a po przerwie skompletował hat-tricka.

W 26. minucie Chorwat dostał podanie od Thomasa Muellera i sprytnym przyjęciem piłki zgubił Aly'ego Cissokho. Zyskał dużo miejsca i po obróceniu się pokonał strzałem prawą nogą Hugo Llorisa. Ivica Olić nie zwalniał. W 67. minucie znalazł się sam na sam z bramkarzem i ominął go uderzeniem w kierunku dalszego narożnika. W 78. minucie ustalił wynik na 3:0 strzałem głową po miękkiej wrzutce Philippa Lahma. Wszystko było jasne - do finału przechodzi Bayern Monachium.

Zobacz wideo: Ivica Olić strzelił hat-tricka Olympique Lyon

Ivica Olić przeżył w Lyonie wielki wieczór w swoim pierwszym z trzech sezonów spędzonych w Bayernie. Podopieczni Louisa van Haala nie wykorzystali później szansy na zdobycie trofeum. W finale Ligi Mistrzów przegrali 0:2 z Interem Mediolan. Wygrana w Lyonie była więc ich ostatnią we wspominanej edycji. Poza Iliciem na boisku byli między innymi Marc van Bommel, Bastian Schweinsteiger i Miroslav Klose. Wspomniany Thomas Mueller, a także David Alaba także obecnie są w zespole z Monachium.

Dwumecz z Olympique Lyon wpisał się w serię czterech wygranych półfinałów z rzędu Bayernu Monachium, która trwała od 2001 do 2013 roku. Później w czterech z rzędu klub z Bawarii odpadał i to pasmo niepowodzeń spróbuje przerwać w środę w Lizbonie. Mistrz Niemiec rozpocznie o godzinie 21 pojedynek z Olympique Lyon. Do spotkania klubów dojdzie po nieco ponad 10 latach przerwy.

Olympique czekał przez cały ten okres na drugą szansę w półfinale Ligi Mistrzów. Od 2010 do 2019 roku najlepszym wynikiem tego przedstawiciela Ligue 1 w Champions League był awans do 1/8 finału. W trwającej edycji nawiązuje do czasu świetności, a pod wodzą Rudiego Garcii stał się rewelacją rozgrywek. W drodze do drugiego w historii półfinału wyeliminował Juventus FC i Manchester City.

Bilans wszystkich konfrontacji Bayernu z przeciwnikiem z Lyonu to cztery zwycięstwa, dwa remisy oraz dwie porażki. Również w najbliższym pojedynku będzie faworytem. Nie ma już co prawda w składzie Ivicy Olicia, ale na brak ofensywnych zawodników z ogromnym potencjałem nie może narzekać. W tej edycji strzelił już 39 goli w dziewięciu meczach, a 14 z nich było dziełem Roberta Lewandowskiego. Polak ma możliwość przyczynić się do wyeliminowania Olympique, tak jak dekadę temu zrobił to Chorwat.

Czytaj także: Polska może gościć mecze na neutralnym terenie. Wytypowano pięć miast

[url=/pilka-nozna/888309/timo-werner-zegna-sie-z-bundesliga-robert-lewandowski-stracil-wielkiego-rywala]Czytaj także: Timo Werner pożegnał się z Bundesligą. Robert Lewandowski stracił wielkiego rywala

[/url]ZOBACZ WIDEO: Damian Kądzior szczerze o Robercie Lewandowskim. "To najlepszy piłkarz na świecie"

Źródło artykułu: