W półfinale Ligi Mistrzów Bayern Monachium pokonał Olympique Lyon (3:0) i w niedzielę w finale Champions League zmierzy się z Paris Saint-Germain. Początek o godz. 21:00.
Dla Roberta Lewandowskiego będzie to drugi finał Ligi Mistrzów w karierze. W sezonie 2012/13 awansował do niego z Borussią Dortmund, a BVB drogę na Wembley, gdzie rozegrano decydujące o trofeum spotkanie, utorował właśnie "Lewy". W pierwszym meczu półfinału z Realem Madryt (4:1) Polak skompletował czteropak, a w rewanżu Królewskich nie było stać na odrobienie strat.
Londyński finał był wewnętrzną sprawą niemieckich klubów. Przeciwko Borussii z Lewandowskim, Jakubem Błaszczykowskim i Łukaszem Piszczkiem stanął Bayern Juppa Heynckesa. Monachijczycy wygrali 2:1 po golu Arjena Robbena i zgarnęli pierwszą w historii potrójną koronę. A "Lewy" po końcowym gwizdku zalał się łzami. Jeszcze na murawie po ojcowsku pocieszał go Juergen Klopp, a przy odbiorze medali to samo robili Karl-Heinz Rummenigge i Uli Hoeness, którzy już wiedzieli, że za rok Polak trafi do Monachium. Z trybuny honorowej schodził ze spuszczoną głową i spuchniętymi oczami.
Po 7 latach Lewandowski znów zagra w finale Ligi Mistrzów. Wtedy był dobrze rokującym 25-latkiem, a teraz jest najlepszym napastnikiem na świecie, najskuteczniejszym zawodnikiem tej edycji Ligi Mistrzów, którego koronacja na króla strzelców jest tylko formalnością. Jeśli w niedzielę na Estadio da Luz uroni łzę, to tylko ze szczęścia.
I jest pierwszym polskim piłkarzem, który wystąpi w nim dwa razy i to w barwach dwóch różnych klubów. Liverpool z Jerzym Dudkiem dwukrotnie awansował do finału Champions League (2005, 2007), ale polski bramkarz wystąpił tylko w tym pierwszym meczu. Z kolei Manchester United z Tomaszem Kuszczakiem w kadrze zagrał w finale Ligi Mistrzów trzykrotnie (2008, 2009, 2011), ale polski golkiper nie wystąpił w żadnym z nich.
Poza Dudkiem, Lewandowskim, Błaszczykowskim i Piszczkiem w finale Ligi Mistrzów nie wystąpił żaden polski piłkarz. Kuszczak ani razu nie podniósł się z ławki, a Sławomir Wojciechowski triumf kolegów z Bayernu w sezonie 2000/01 obejrzał z trybun. W finale Pucharu Europy (poprzednika Ligi Mistrzów) zagrali za to Zbigniew Boniek (1983, 1985) i Józef Młynarczyk (1988).
Na razie triumfem w Pucharze Europy/Lidze Mistrzów mogą się pochwalić wszyscy wymienieni poza trójką z Dortmundu: "Lewym", Błaszczykowskim i Piszczkiem.
Polacy w finałach Ligi Mistrzów:
Piłkarz | Sezon | Klub | Rywal | Wynik | Rozegrane minuty |
---|---|---|---|---|---|
Zbigniew Boniek | 1982/83 | Juventus Turyn | Hamburger SV | 0:1 | 90 |
Zbigniew Boniek | 1984/85 | Juventus Turyn | Liverpool FC | 1:0 | 90 |
Józef Młynarczyk | 1986/87 | FC Porto | Bayern Monachium | 2:1 | 90 |
Sławomir Wojciechowski | 2000/01 | Bayern Monachium | Valencia CF | 1:1 (k. 5:4) | poza kadrą |
Jerzy Dudek | 2004/05 | Liverpool FC | AC Milan | 3:3 (k. 3:2) | 120 |
Jerzy Dudek | 2006/07 | Liverpool FC | AC Milan | 1:2 | na ławce rezerwowych |
Tomasz Kuszczak | 2007/08 | Manchester United | Chelsea FC | 1:1 (k. 6:5) | na ławce rezerwowych |
Tomasz Kuszczak | 2008/09 | Manchester United | FC Barcelona | 0:2 | na ławce rezerwowych |
Tomasz Kuszczak | 2010/11 | Manchester United | FC Barcelona | 1:3 | na ławce rezerwowych |
Jakub Błaszczykowski | 2012/13 | Borussia Dortmund | Bayern Monachium | 1:2 | 90 |
Robert Lewandowski | 2012/13 | Borussia Dortmund | Bayern Monachium | 1:2 | 90 |
Łukasz Piszczek | 2012/13 | Borussia Dortmund | Bayern Monachium | 1:2 | 90 |
Robert Lewandowski | 2019/20 | Bayern Monachium | Paris Saint-Germain |
ZOBACZ WIDEO: Damian Kądzior szczerze o Robercie Lewandowskim. "To najlepszy piłkarz na świecie"